Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
13
Jungniepisałwieleoedukacji,natomiastbardzoobszerniewypowiadałsięnate-
matwzorcówludzkichzachowań,zarównoindywidualnych,jakizbiorowych.Obser-
wacjezachowańpacjentówdoprowadziłygodowniosku,żewzorceteniemającha-
rakterupersonalnego,alesąwspólnedlacałegogatunkuludzkiegoiwystępująwe
wszystkichokresachhistorycznychiwszystkichobszarachkulturowych.Nawiele
sposobówpróbowałwyjaśnićzaobserwowaneprawidłowości.Rozpatrywałnaprzy-
kładsugestię,żewzorcewyobrażeń,emocji,pojęćiwartości,którenazwałarchetypa-
mi,zakorzenionesąwludzkiejbiologii,jakoniefizycznywyraztego,cownajbardziej
ogólnymsensienazywamyinstynktami.Brałpoduwagęplatońskąkoncepcjęponad-
czasowychistności(formlubidei),wobecktórychwszystko,codanenamjestwpo-
wszednimdoświadczeniu,stanowijedynieniedoskonałeichodbicie.Sugerowałteż
niekiedy,żeniezliczonepowtórzeniapartykularnychdoświadczeńmogąformować
owewzorcejakoskładnikstrukturludzkiegomózgu.Snułtakżedomysłynadarchety-
pamijakostrukturąkolektywnejpsychiki,będącejwłaściwościągatunkowąludzi,
którejkonkretnymprzejawemjestpsychikajednostki.
Mimoniezupełniesatysfakcjonującychpróbwyjaśnienianaturyipochodzeniaar-
chetypów,Jungniemiałwątpliwościcodotego,iżnaszezachowania,zwłaszczaza-
chowanianieświadome,podporządkowanesąokreślonymwzorcom.Obserwującza-
chowaniaianalizującsnyswoichpacjentów,dostrzegłujawniającesięwnichmotywy
spotykanewstarożytnychmitachorazwpostaciachmitycznychbóstw.Przekonanieto
umocniłosięwtrakcierozważańnadzachowaniamizbiorowymi,wywołującymi
ipodtrzymującymiznaczącekonfliktyspołeczneXXwieku.
IdącytropemmyśliJungapsychologowiearchetypówprzyjęli,żemitycznibogowie
stanowiąpersonifikacjeżnychsposobówpostrzeganiaświata,wywodzącychsię
zludzkiegodoświadczeniazdobytegoprzedtysiącamilat,augruntowanychwnaszej
świadomościpoprzeznieustannepowtórzenia.Wysuwająonisugestię,żearchetypy
stanowiąpodstawęcałościludzkichzachowań.Naszemyślenieizachowaniedokony-
wanejestwobrębieposzczególnychkoncepcjiarchetypicznych.Ujmującarchetypy
jako„sposobyrozumienia”,Jungsugerował,żenietylkosposobynaszegopostrzegania
świata,aleimyślenia,odczuwaniaiformułowaniasądówkształtująsięwoparciu
oszczególnewzorce,nazywaneniegdyśprzezludzibogamiiprzedstawionewopo-
wiadaniachonich.MimożeniezwykliśmyjużdziśrozprawiaćoZeusieijegotowa-
rzyszach,naszezachowaniawyznaczanesąprzeztesamewzorceitendencje,które
starożytneludyuznawałyzabogów.
Jakowearchetypicznetendencjekształtująnaszewyobrażeniaoedukacji?
Wostatnichczasachdostrzegamykoncepcjęedukacjijakotransmisjikulturowej(kon-
cepcję,któranależydostarychbogówUranusa,KronosaiZeusa)iposzukiwania
znaczeń(koncepcjaApollina),zpowodzeniemopierającąsięideiedukacjipojętejjako
kontekstdlarozwoju,kreatywnościirelacji(Demeter,Dionizos,Eros).Całkiemnie-
dawnonaszesystemyedukacyjnezdominowanebyłyprzezdwieżnekoncepcje,
czasemsięuzupełniające,aczasaminie.Zjednejstronymieliśmyszkołę,którejjedyną
racjąbytubyładowiedzionaprzezniązdolnośćwykształceniauuczniówużytecznych
sprawności.Równocześnie,zdrugiejstrony,zogromnymnaciskiemprzypominano
nam,żejedynąwartościąedukacjijestjejwartośćwymienna.Konfliktpomiędzytymi
wizjami,naderrzadkootwarcieomawiany,jestprzejawemkonfliktupomiędzydwoma