Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zadużopracuję…Aleobiecuję,tosięzmieni.
Zastanawiamsięnadzatrudnieniemjeszczejednego
pracownika.Chciałabymwkońcumiećtrochęwięcej
czasudlanas.Popatrzyłaczulenanarzeczonego.
Mateuszspojrzałnaniąuważnie,zamrugałszybko,
poczymteatralniezapytał:
Kimjesteśicozrobiłaśzmojąnarzeczoną-
pracoholiczką?
Postanowiłamprzywołaćdoporządkuiprzypomnieć
jej,żemawspaniałegomężczyznę,którymmusisięzająć
odczasudoczasu,byjejwkońcuniezwiał.
Mądrazciebienieznajoma.
Ninazaśmiałasięcicho,poczympocałowałaMateusza
delikatnieiwtuliłasięwniego,gdyobjąłramieniem.
Ajaktwojapraca?Dziścośprojektowałeśczy
odpoczywałeś?
Skończyłemprojektparterówki,byłemnasiłowni,
zrobiłemzakupy,umyłemsamochódi…
Niemów,żeposprzątałeśmieszkanie?Nina
poderwałasięzmiejsca.
takimideałemniejestem,wybacz,kochanie.
Westchnęłateatralnie,poczymznówsiędoniego
przytuliła.Dlaniejbyłideałem,mimowszelkichjegowad.
Czułasięprzynimbezpiecznieiswobodnie,kochała
gonadżycieibyłapewna,żeondarzytakimsamym
uczuciem.Pomijającczęstesprzeczki,tworzylicałkiem
dobranąparę.
PoznałaMateuszapodczasstudenckichpraktyk.
Pracowałwbiurzeprojektowym,wktórymNinaprzez
chwilębyłasekretarką,wtedyjednakwogóleniezwracali
nasiebieuwagi.Gdypostudiachrozpoczęłapracę
wfirmieIT,zktórąwspółpracowałobiuroMateusza,aich
droginanowosięprzecięły,zaczęłomiędzynimiiskrzyć.