Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rączce,austaotworzyły,byzadaćpytanie,wcięłamsięzeswoim.
–Czymogęsięumyć?–zapytałam.–Mamzasobądługądrogę
i…
Spojrzałamnasuszarkę,aIsabellaodrazuzrozumiała,czemuoto
zapytałam.Machnęładłoniąizabawniezmarszczyłaczoło.
–Idź,idź!–odpowiedziała,poczymwskazałanakontaktprzy
łóżku.–Wysuszętutaj.Umyłamjetylkopoto,żebyzakręcić
naimprezę.Mogęzakręcićitobie,jeślichcesz.
Mimochodemdotknęłamrozwalającegosiępodługiejdrodzekoka
ipokręciłamgłową.Nietłumaczącsięzeswojejdecyzji,zamknęłam
sięwłazience,achwilępóźniejzpokojudobiegłomniewycie
suszarki.