Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zapytał,ajapokręciłamjedyniegłową,ciągleprzetwarzającich
dziwnereakcje.–Tonajlepszachwilanapierwszymroku!Mówięci.
Hotelwgórach,jezioro,ognisko…Jestcudnie!
–Izawszejesttamdużoalkoholu–dopowiedziałazprzekąsem
Isabella.
Czytałamowyjeździe,alenieprzywiązywałamdoniegouwagi.
Miałamnadzieję,żejakośsięztegowykręcę.Tymbardziej
przekonywałymniedotegohistorie,któreopowiadałpodpitychłopak,
wymachującrękąwpowietrzuwniekontrolowanysposób.
–ChybażepojedziezwamiHulleriodwudziestejdrugiejzarządzi
ciszęnocną–powiedziałapochwiliIsabella,aoznakiwcześniejszego
zakłopotaniauleciałyzniejpokilkułykachpiwa.–Możetakbyć.
O’Ryanuwielbiatewyjazdy,aHulleruwielbiają.Takiniby
tajemniczyromansprofesorów,októrymwiedząwszyscy.Raznawet
nakryliśmyichnakorytarzu.
–Niewspominajmiotym.–Latynoswzdrygnąłsię,jakbychciał
wyrzucićobraztamtegowydarzeniazgłowy.–Zapóźno.Mam
toprzedoczami.
–Tylkosięcałowali!Dramatyzujesz.–Pokręciłagłową.
Uczepilisiętegotematu.Plotkowalichwilę,aleniewiele
interesowałmnieromansprowadzącychzajęcia.Owieleciekawsze
informacjepoddalimipomiędzysłowami.Napięcieciała,gdytylko
zostałwspomnianyJohansson,widocznezmieszanie,szybkazmiana
tematu…Tosprawiało,żepiątkowezajęciastałysiętymi,naktóre
czekałamnajbardziej,choćniepotrafiłamtegowytłumaczyć.
–Wiesz,jakmożeszodkupićswojewiny?–spytałnaglebliźniak,
aIsabellazaprzeczyłaenergiczniegłową,chybawiedząc,cosię
święci.–Otak!JustDance.Tyija.Teraz.
–Nie–wybąkała.Widziałamjednak,żejejopieraniesiębyło
tylkogrą.–Niezmusiszmnie…
–Zarazwrócimy–zapewniłmnie.