Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pocałowałamgowusta.Ludziezarzadkosięcałują.
Młodedziewczynymarząopierwszympocałunku,
przeżywajągo,zachowująnadługielatawpamięci.
Młodzichłopcywtrakciecałowaniamyśląprzede
wszystkimotym,jaksiędobraćdocyckówdziewczyny,
alemimotoparyspędzająmnóstwoczasu
napieszczotach.Robiątowparkach,autobusach,
naimprezach,podczasgdyparyzdłuższymstażem
niemalżeignorujątenaspekt,niemającpojęcia,jakwiele
tracą.Oczywiście,seksteżjestwspaniały,aledostarcza
zupełnieinnychwrażeń.Pocałunektomagia,coś
intymnego,subtelnego.
NiepoznajępaniszepnąłKrystian.
Byłeśdlamnietakidobryiuczynny,żepostanowiłam
jakościsięodwdzięczyć.
Teraz?Wśrodkudnia?
Przewróciłamoczami.Nafalientuzjazmuzapomniałam
oprzekonaniachKrystiana,jakobyseksnależałouprawiać
wyłączniewieczorem,itonajlepiejprzyzgaszonym
świetleizaciągniętychzasłonach.Cociekawe,
ograniczenietonieobowiązywałowprzypadkuseksu
oralnego.Odbiedymogłabymsiętymzadowolić,ale
miałamnadzieję,żetymrazemzrobiniewielkiwyjątek.
Zarazmruknęłamseksownie,choćuzyskanyefekt
daleceodbiegałodplanowanego,przezcozabrzmiałam
jakKatarzynaFigurazajejnajlepszychlat.Chłopcy
wyjdąibędziemymiećcałydomdlasiebie.Copowiesz
nablatwkuchni?
Błagałamwmyślach,bynierzuciłtekstuoresztkach
jedzeniaczybrudnychtalerzachwzlewie.Jak
wspomniałamwcześniej,Krystianmamnóstwocech
idealnegomęża,niemniejjegopragmatyzmbywa,
delikatniemówiąc,frustrującyipodcinającyskrzydła.
Napewnojesteśzmęczonaodparł,choćjegociało
wysłałomiinnysygnał.