Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dokładniejaknasisynowie,gdymajązczymśproblem.
Zakładałem,żedłużejcizajmiedojściedosiebie,ale
skorojużcilepiej,achłopcyitakjużposzli,
topomyślałem,żezadzwoniędoDarkaipykniemydwie
godzinkiwfifkę.Dawnojużniegrałem,wiesz,jakjest,
przydzieciakachniedasięgrać,bociąglekomentują
iprzeszkadzająalbosamiokupująkonsolę.
Tegosięniespodziewałam.Cofamwcześniejszesłowa.
Zamiastprawdywolałabymusłyszećwymyśloną
napoczekaniuhistoryjkę,bojakzespokojem
izgodnościąprzyjąćdowiadomościfakt,żemążzamiast
seksuwolipograćzkumplemnakonsoli?Cogorsza,
jednoprzecieżniewykluczałodrugiego,naszełóżkowe
igraszkizamykałysięmaksymalniewpiętnastu
minutach!
Właśniesobiestrzeliłeśsamobójaodparłam,udając
niewzruszoną.Cośtamjeszczedodałam,niekoniecznie
byłytookreślenia,zktórychjestemdumna,więcnarazie
poprzestańmynatym,żeuleciałzemniecałyentuzjazm.