Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przyrzeknieprzeczytaćwszystkielekturywwakacje.
Tyranka.Ponowniesięzaśmiał.
Przesadziłamzlekturami?
Przezdwamiesiącetoondaradęprzeczytaćjedną
książkę,aitakprzypłacitobólemgłowy.Lepiej,jakby
tenczaspoświęciłnaprzejrzenieofertuczelniwyższych.
Musisięwreszciezastanowić,cobędzierobiłpomaturze.
Nibymajeszczeczas,aleznającgo,obudzisięmiesiąc
poegzaminachizacznienawariataszukaćwolnych
miejsc.
Iskończynaprywatnejuczelni,udając,żestudiuje
zarządzanie.
Możedasiętegouniknąć?NieoczekujęBógwie
czego,alemożecośgozainspiruje?Teraznaprawdęjest
wczymwybierać.
KiedyśKrystianmiałnadzieję,żektóryśzchłopców,
anajlepiejobaj,pójdziejegośladem.GdyKacper
zWiktorembylimłodsi,kupowałimzabawkowe
stetoskopyiinnysprzętlekarski,zabierałichdoswojego
gabinetu,opowiadał,jakietocudowneuczucienieść
pomocludziom.Dałzawygranądopiero,kiedywpiątej
klasiepodstawówkiKacperporadziłmu,bypodbierałleki
zeszpitalnegomagazynkuisprzedawałnaczarnym
rynku.
Jakuważaszodparłam.Byleniesiedziałprzezcałe
wakacjeprzedtelewizoremlubkomputerem.Wiktorowi
teżtrzebabędzieznaleźćjakieśzajęcie.Ostatniodziwnie
sięzachowuje,jestbardziejwycofany.Czasemwręcz
odnoszęwrażenie,żenawetnasunika.Dobrzemuzrobi
kontaktzludźmi.Możepółkolonie?
Pokolei.NajpierwwyjazdKacpra.Pogadamznim
wieczorem.
Super.Wtakimrazienieprzeszkadzamwkawce.
Tylkowiesz…Przerwał,jakbyzamierzałzaraz
powiedziećcośwartegododatkowegopodkreślenia.