Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
POEZYEWSCHODNIE.
I.OGIEŃZNIEBA.
24.TedyPandżdżyłnaSodomęiComorrhęsiarkąyogniem
znieba.
25.Ywywróciłmiastate,ywszystkęwkółkrainę,
wszystkieObywatelemiast,ywszystkocosięzieleninaziemi.
GENEZYS.RozdziałXIX.
I.
Czywidziszjakprzeciągachmurazaczerniona?
Toblada,tojaskrawa,toświetnajakłóna,
Tomartwajaklatoskwarne.
Błyszcząsięnatlenocyjakieśogniekrwawe,
Kotłująsiępobrzegachdymukłębyczarne,
Słychaćjakpożarówwrzawę.
Skądżetachmura?znieba,zmorza,czyzwulkanu,
Tenże-towózognisty,którymgrzesznePanu
Pogwiazdachrozwożąduchy?
Jéjłonotajemniczymbędącezamętem,
Skądżetoszarpiąbłyskówszalonewybuchy,
Jakdługiegowężaskrętem?
II.
Morze,iwszędziemorze;fale,jeszczefale,
Ptak,którysięnadniémizapędziłzuchwale,
Próżnochceprzebyćtomorze.
Bobałwan,coraznowymbałwanemzepchnięty,
Ponadnatłoczonémitoczysięodmęty,
Igłębiebezdenneorze.
Niekiedywielkarybaznozdrzywodętryska,
Ipodwodępłynącasrébremskrzelpołyska,
Modrymogonaogromem.
Morzekołyszefaląjakrunamitrzody;
Ąpasmiedzianywciąga,krążącnadpoziomem,
Błękitniebawbłękitwody.
Czyosuszyćtomorze?rzekłobłokzpłomienia,
Nie,OdlatasłuchającWszechmocnegotchnienia.
III.
Wzielonychwzgórkachnadbrzeże
Patrzywwódzwierciadłoświeże,
Wznosząpieśńpełnąochoty
Bawołówzbrojnipasterze.