Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bytowanianaziemi,cocałejkultury.Pisze:
„Nieludzkośćprzyszłego,aspołecznego
ipowierzchownegoświataznajdujetuzarazemswą
formęestetycznąiekstatyczną.Botymtylkojest
pustynia:ekstatycznąkrytykąkultury,ekstatyczną
formązanikania”(A12).
*
Jakieztejkreślonejtutajpospiesznieparaleliwynikają
wnioski?Łatwozauważyć,żeBaudrillardwystępuje
wswoim„antydzienniku”wtrzechgłównychrolach:
socjologa,FrancuzaiEuropejczyka,aletychrólnie
podważa,jakBiałoszewskiswoje,lecztraktujejejako
komplementarnewobecsiebie.Białoszewskizjednej
stronywydobywapokrewieństwaAmerykizEuropą,
zdrugiej–uzwykla,coniezwykłe.Baudrillard,
przeciwnie,podkreślaobcośćNowegoŚwiata,
azarazemuniezwykla–poprzezkategorię
simulacrum
–to,cowydajesięwnimzwykłeiprzeciętne.
Oczywiścietozrozumiałe,żepoetęnadewszystko
fascynujewyodrębnionyszczegół,wyrazistośćosób
isytuacji,wktóresąuwikłane,asocjologa
iantropologapotocznaobserwacjaskłania
dostawianiadiagnoz,donadawaniaoglądanym
zjawiskomkulturowymispołecznymwymiaru
cywilizacyjnejsyntezy.Aletakiewyjaśnienienie
wystarcza.
Łatwobowiemzauważyć,żepodczasgdy
BiałoszewskispoglądanaAmerykęokiemtyleż
nieuprzedzonym,coukształtowanymprzezinne
doświadczeniehistoryczneorazoryginalnypoetycki
światopogląd,Baudrillardznajdujewwędrówce
amerykańskiejnadewszystkopotwierdzenieswoich
katastroficznychdiagnoz.Dlategojednazjego
błyskotliwychformułbrzminastępująco:
Amerykaniejestanisnem,anirzeczywistością,lecz
hiperrzeczywistością.Hiperrzeczywistościązaśjestdlatego,