Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wydzierżawiłaoberżę,gospodarowałaskrzętnie,kłóciła
siędoupadłegozesługami,gdyniedogadzali
podróżnym,dlaktórychonabyłabardzogrzeczną
iuprzejmą,zwłaszczadlatakich,októrychmogławnosić
lubdowiedziałasię,żenieżonaci.Jakwszystkiematki
mającecórkinawydaniuiczująceto,żedlaswego
widzimisięsprzeciwiłysięichsercu,wkażdymwidziała
kandydatanazięciagodniejszegoniżten,którego
odrzuciła.Czywięcktóryśprzyjechałkoczem10iczterema
końmi,czybryczkąitrójką,czywózkiemijednym
konikiem,wcalejejtoniezrażało,bopannaMelania
całkiembyłaprzystojną,grałanagitarze,umiałanawet
trochępofrancusku,asamapaniZyskowska,któratyle
latmieszkałaprzykonsystorzu,nasłuchałasięróżnych
historiiomałżeństwachnajrozmaiciejdobranychibyła
najmocniejprzekonana,żecokomuprzeznaczone,
togonieminie.Alejeszczemocniejbyłaprzekonaną
otym,żeniebyłprzeznaczonyjejcórceten,któregojej
sercewybrało,aktóregomatkaniechciała.
Grubatedy,jeszczenieszpetna,choćzwielkim
podbródkiem,podwiązanaczystąchusteczkąodbólu
zębów,dośćporządnieubrana,mającatylkowydeptane
ikoślawetrzewikiodciągłegodreptaniaizachodów
gospodarskich,weszłasapiącaigadatliwaoberżystka,
chcączawiązaćrozmowęznowoprzybyłym,doczego
zawszeznalazłsiępretekst.Popatrzywszyprzezpewien
czasnamłodegoczłowieka,stojącegowzamyśleniuprzy
oknie,rzekła:
Anitrzechgroszyniedałabymzato,żepangoni
myślązakaretą,cotamniedawnostała.
Młodyczłowiekwstrząsnąłsię,jakbygoktośzłapał
nauczynku,ispojrzawszyzuśmiechemnajowialnądosyć
postaćtłustejjejmości,trzymającejnawystającym
brzuchupulchneręce,złożonejakdwiepoduszeczki,
odpowiedział:
Agdybyśpanizgadła?