Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wielkie!Naszojciecjednązłapałiwogieńrzucił.Mówił,żejak
obszył,prawiemetrmiała.Agruba!Namyszachzpolataksięspasły
podobnoiżabachztejstrugi,coobokłąkiDudówpłynie.IStasiek
wsamśrodektegoichwielkiego,jakświatniewidziałiniesłyszał,
legowiskawpadł.
MatkoBoska!
Iteżbymznimwpadła,gdybymniematkawostatniejchwili
zwozunieściągnęłapochwaliłasięLenorkasiostrze.
Słyszałam.Brygidawszystkimopowiada,żecięodśmierci
uchroniła.
Jakrazprawdęmówi.Uchroniła,chociażwcaleniedlatego,
żeprzeczuciejakieśmiała,tylkochciała,żebymdodomu,doroboty
wracała.
Pewnietak.Amożeijednoidrugie.Jajednakzauważyłam,
żeonatrochęprzepowiadającajest,alesięztymkryje.
Amniesiętakniechciałododomuiść,więcjakmnieStasiek
poprosił,tomisięlekkonaduszyzrobiłoiprzyjemnie,bojatego
Staśkastrasznielubiłaminiemogęodżałować,żegoteżmije
wsłomianejciemnościpogryzłyiżegojeszczenakoniecojciecspalił
jakjakiegopoganina.
Potemmiałprzecieżchrześcijańskipogrzeb!
Miał,miał.Caławieśprzyszłaizinnychokolicznychteż.Nawet
zZelowapoprzyjeżdżali.KsiądzdoDudówcodziennieprzychodził,
boDudażyćniechciałpotymwszystkim.Podobnomówiłksiędzu
naspowiedzi,właściwietokrzyczałwniebogłosyiwszyscywkościele
słyszeli,jakbysięcałejwsispowiadałanietylkonaszemuksiędzu,
żejakprzebrzmiałkrzyksynawtymstogu,toonwiedział,żetojuż
koniec,żeniepozostajemunicinnego,jaktoplugastwopodpalić,