Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wtemusłyszałemtrzaskstali…Tomojatowarzyszkauderzałaszablą
oszablęirzucałasnopyiskiernamechwydobytyześcian.
Takietoprostealebyłowtedyjakcud.
Icudsięstał.
Zabłysnąłogień.
ZmieniłemsięnaglewIndusajestemprzyboskichnarodzinachAgni
zamiasthaomy,którąmógłbymogieńrozjarzyćmamłzycisnącesiędo
oczu…
Umrzemywięcprzyogniu!wjasnościBogaziemnego!…
Przenikliwydosercaeterprzenikamię.Dorzucamydrewek,potem
wielkichszczap…Ogieńjakwielkizłotyduchzdajesięogarniaćnamser-
caskrzydłami.Zaszumiałalodowata,posępna,maramiupiorówszemrząca,
puszcza.
Niechszumiistraszy…namdobrzetuumierać.
Wzłotorubinowymjeziorzemydwojeipoczciwymójranionykoń,które-
mupodrzuciłemzeschłychsitowi,abyżuł.
Jasnojestumrzećprzyogniurzekłem.
Zgodziłasięskinieniemgłowy.
Rozbierzsięwaćpanimówiębeznajmniejszejzłejmyśliodzieżswą
wysuszprzyogniu.
Narzucętwójkożuszekiwyjdę,abyniekrępować.
Niemiaławyboru,febratrzęsła,widaćwyczerpałasięstraszliwymwy-
siłkiemtegomarszuwśniegupokolanaprzeztylegodzin…Owionął
potemmróz,gdyprzezpółgodzinywykrzesywałaogień…
Tymczasemnałamałemwlesieogromnąnaręczchrustuigałęzi.
Niecnymrózzwichremnapełniałmipłucaśluzemikrwią.
Niemogłemjużmrozuwytrzymać.Minąłkwadrans.
Zastukałem.
Niemaodpowiedzi.
Ponowiłemstukanie,strachmięogarnął.
Tylkokońdziwniejękliwiezarżał.
Rozchyliłemdrzwiiprędkowsunąłemsię,abyniewypuszczaćciepła
zizby.
Widokbyłcudownycentaurobudziłsięwemnie.
Rozwiesiwszynatyceamarantowąkoszulęleżałaprzyogniunagatak
bliskożaru,żeuczułemskwarzenieciała.Końpochyliłgłowękujejwłosom
nieruchomotrwał,nawetnamojewejścieuszaminiezarżał.
Porwałemiodsunąłemomdlała:sercebiło.Okryłemczaprakiem.
Żarpodzwrotnikowy,ogieńwaliłpodsufit,grożąc,żechatęzapali…
Smolnekłody,hucząc,strzelałyjakzrewolweruizalewałysięlazurowąroz-
topionążywicą…
44