Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niechpanpoczeka,możeudamisięcośzałatwić.Zatele-
fonowaładokogoś,padłonazwiskoKrupińskiego.Znalazłasięzupa
ichleb,atakżemożliwośćprzesiedzeniatychparugodzinwciepłym
pomieszczeniu.
DomieszkaniaKrupińskiegobyłoniedaleko.Dowiedziałemsię
jaktamtrafićiwyszedłemzciepłegogmachutak,żebybyćnamiej-
scudokładnieogodzinieósmej.Trafiłembezkłopotu.Domprezen-
towałsięzzewnątrzbardzodobrze.Klatkaschodowabyłaluksusowa.
OtworzyłmisamKrupiński.Bezsłowapoczekał,zdejmęswą
papierowąkurtkę,wszedłpierwszydopokojuiprzywitałmniesłowa-
mi,którezapamiętamdokońcażycia:
Dlaczegotyżyjesz,aAndrzejzginął?Pocowyściegowto
wciągnęli,przecieżtowszystkoniemiałosensuodpoczątku?Myśla-
łem,żejesteśmądrzejszy,alesamsięnabrałeśijegodotegonamówi-
łeśporazpierwszyznówodezwałsiędomnieperty.
Dosłowniezbaraniałem,usłyszawszytakieprzyjęcie.Milczałem,
boicóżmożnabyłoodpowiedzieć?Miałemochotęwyjść.Zrobiłem
zedwakrokiwkierunkuprzedpokojuiusłyszałemwformierozkazu:
Aterazopowiedzmiwszystko,cowiesz.
Pozwolipan,żeusiądę.Niedoszedłemjeszczedopełnisił,by-
łemrannyostatniegodniapowstania.Całąwczorajsząnocjechałem
tunalokomotywie,boniebyłoinnejmożliwości.
Przesadziłemtrochęztymbrakiemsił,alesposób,wjakimnie
traktował,wyprowadziłmniezrównowagi.Usiedliśmy.Opowiada-
niebyłokrótkie,takjakudziałAndrzejawPowstaniu.Krupiński
przerywałmicochwila,pytającoszczegóły,którychnajczęściejnie
znałemlubniezapamiętałem.Gdypowiedziałem,żedoPuszczy
prowadziłnasdowódcakompaniiporuczniknStarża”,przerwałmi
izapytał,jakonsięnaprawdęnazywałicosięznimstało.Byłwście-
kły,gdyusłyszał,żenieznałemjegonazwiska,bozarównowkon-
spiracji,jakipodczasPowstania,operowaliśmywyłączniepseudo-
nimami.Cosięznimstało,takżeniewiedziałem.Zanimzostałem
15