Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Czyżistotnietakczarujący?Wzruszył
ramionami.Skoropanijesttegozdania…Zauważyłem,
żewszystkiepannyprzepadajązaAnglikami.
Boonimająwsobiecośindywidualnego.Stwarzają
odrębnąatmosferę.Umysłyichotwarte,arozmowa
znimizawszeinteresująca.SirFryderykwziąłnaszesobą
wdalekąpodróż.Czyżnie?LondyniPeszawar.Mogłabym
godzinamiprzysłuchiwaćsięjegoopowiadaniom.Niestety
muszęjużuciekać…
Proszęzaczekaćchwilkę.Mamdopaniwielką
prośbę.Czyspełnipani?
Ależpotym,copandlamnieuczynił…
Uśmiechnęłasię.Każdapańskaprośbabędzie
rozkazem.
Doskonale.TenChińczyk,Chan…Podobamisię
bardzo,jestdoprawdywyjątkowointeresujący.
Pragnąłbymzaprosićgodosiebienadzisiejszyobiad,ale
niemogętegouczynić,oileniebędęmiałjeszczejednej
damy.Czypanizechceprzyjść?StaryBlackstonezwolni
paniąnawieczór?
Możezwolni.
Będzieumniezaledwiekilkaosób:mojababkaoraz
kilkapańipanówzaproszonychnażyczeniesirFryderyka.
SkorozachwycasiępaniAnglikami,poznapaniumnie
JohnaBeethama,słynnegopodróżnika,któryzwiedziłcałą
Azję.PokażenamkilkazdjęćzTybetu,cobędziedlamnie
prawdziwąrewelacją,gdyżniewiedziałem,żewogóle
jesttamcośdofotografowania.
Towspaniałe.Widziałamportretpułkownika