Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nie​złe​gofil​mu.Alena​praw​dęfa​scy​nu​ją​cabyłaczęśćdru​ga.
Andrzejbyłmoimkolegązuczelni.Studiowaliśmy
wspólnietylkoprzezrok,alezaprzyjaźniliśmysięijeszcze
przezwielelatkorespondowaliśmy.Zwróciłemnaniego
uwagęnawykładachićwiczeniachzfilozofii.Pytał,
dyskutował,stawiałwłasnetezyinieulegałowątpliwości,
żefilozofia,ajeszczebardziejmistyka,fascynowałygo.
Ostatnirazspotkaliśmysięwewrześniu1974roku
nakatowickiejulicy.Powiedziałmiwtedy,żeprzenosisię
naKatolickiUniwersytetLubelski.Zmieniłtamkierunek
studiówiukończyłpsychologię.Potempracowałjako
wychowawcawdomachdzieckaiporadniachdla
alkoholików.PokilkulatachwyjechałdoZwiązku
Sowieckiego.Tamzafascynowałogoprawosławie,naktóre
wkrótceprzeszedł.Aletakiaktywnymistyk,wierny
wyznawcaChrystusainadodatekPolak,niepasował
sowieckimwładzom.Nakazalimuwyjechać.Jednakzamiast
wrócićdoPolski,uciekłdoTurcji.Stamtądprzedostałsię
doGrecjiipodługichstaraniachwstąpiłdoEsfigmenu,
jednegozklasztorównasłynnympółwyspieŚwiętaGóra,
zwanymteżAthosodnajwyższegoszczytu.Tamzająłsię
studiowaniemstarychksiągirękopisów,corazgłębiej
do​świad​cza​jącmi​stycz​nejwię​zizBo​giem.