Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Za​gi​nionynamo​rzu
Carlpragnąłgo,jeszczezanimzdążyłsobieuświadomić
dlaczego.WbarachNowegoJorkucowieczórpojawiało
sięwielumarynarzyidługomożnabymówićotym,jak
czarującybywamężczyznawmundurze.Sammundurbył
dlaCarlanatyleatrakcyjny,bynaprzestrzenilat
mężczyznaulegałpokusiepodejmowaniazłychdecyzji;
jednaknicztegoniemiałoznaczenia,kiedydostrzegł
ówbuńczucznyuśmiechipewnysiebiekrok
wprzeciwległymkońcusali.Tenmałygnojekmyślał,
żejestkrólemświata.Sądził,żewyprasowanymundur
idołekwbrodziedająmuprawodotego,byczućsię
tujakusiebie,dotego,bywierzyć,żebędzieżył
wiecznieiżejestszczytemmarzeńkażdegomężczyzny,
kobietyidziecka,zjakimizetknąłgolos.Naprzestrzeni
latCarlspotykałwielutakichmężczyzn.Każdegobył
wsta​niewkońcuzła​maćtobyłatylkokwe​stiaczasu.
Nacałymświecieniebyłosłodszegodźwiękuniżten
cichy,zwierzęcyjęk,jakizsiebiewydawali,kiedy
pryskałyichwszelkiezłudzenianatematświata.Kiedy
docierałodonich,żecienkąfasadęcywilizacjimożna
bardzołatwozerwać,igdyukazywałasięwówczas
brutalnaprawda.Carluwielbiałichedukować.Tych
wszystkichmłodych,napuszonych,prawychobywateli,
którymsięwydawało,żeodświatapowinnidostaćcoś
więcejniżból.Uwielbiałbyćprzytym,kiedy
uświadamialisobie,żeistniejesiłapotężniejszaniżich
wła​sna.Siła,którachce,bycier​pieli.
OczywiścieCarlmiałjużnatyledoświadczenia,bynie
daćposobiepoznać,żeinteresujesiętymnowym
chłopcem.Jeślibędziezbytnapalony,oniwystrasząsię
ipognającotchu,zpodkulonymiogonami,doswoich
koszar.Musiałichtrochępokokietować,zaczekać,
porządniesięnapiją,izastanowićsię,jaksilnejpresji
trzebabędzieużyć,byprzekonaćichdoopuszczenia