Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wędkę.
Powiedz,jaktambyło?Bardzociężko?
Ajakmyślisz?odpowiedziałdopieropochwili.
Dlaczegowziąłeścałąwinęnasiebie?Przecież
wiadomo,żetoVickJurgenstałzatymwszystkim?
Dlaczegogoosłaniałeś?Tokawałdrania.
Widaćmiałemswojepowodyuciąłtematrozmowy.
AleRenata,niewychylajsiętakbardzo,bomożesz
wpaśćdostawu.Jesttugłęboko.
Umiemjużpływać.
Słyszałem,żewreszciesiętegonauczyłaś.Dobrze.
Tobardzopotrzebnaumiejętność,gdymasię
doczynieniazwodą,awyprzecieżczęstożeglujecie.
ChciałemnauczyćpływaniaGabi,alemisięnieudało.
Panicznieboisięwody.
Możetopiłasiękiedyśwdzieciństwiejakja?Też
miałamurazdowody,alesięgopozbyłam.
Gabrysianigdysięnietopiła.Jejlękprzedwodąjest
takirracjonalny,żetrudnotozrozumieć.Toprzypomina
jakąśfobię.Nawetpłytkawodawzbudzawniej
przerażenie.
RenataspojrzałanaWoźniaka.Nieodwracającwzroku,
zapytała:
Janek,dlaczegotorobisz?Dlaczegozadajeszsię
zcorazmłodszymikobietami?Onaniemajeszcze
trzydziestulat.Odpowiedziałojejmilczenie.Przecież
takiezwiązkinicniedająopróczchwilowejsatysfakcji
włóżku.Powinieneśznaleźćsobiekobietę,którabyłaby
równieżprzyjaciółką,aniejedyniekochanką.Przecież
onajestztobądlatwoichpieniędzy!Przepraszam,jeśli
cięuraziłam,alezauważyłam,jaktadziewczynapatrzy
naKrzyśka.
Chybatwojemusynowiniezabardzoukładasię
wmałżeństwie?Mężczyznaznowuzmieniłtemat.Nie
jestszczęśliwyzżoną,towidać.GdyspotykałsięzWiką,
tocałypromieniał.Bylitacyzakochaniwsobie.Szkoda,
żesięrozstali,pasowalidosiebie.
Renatagłośnowestchnęła.
Cóż,tobyłajegodecyzja.Odradzaliśmy