Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
powiedziećco.Zresztąintuicjamogłamylić,niebyłby
topierwszyraz.
NiechKormakgosprawdzizaproponowałOryński.
OileniesiedziwJaskiniMccarthyńskiejinieczyta
Drogi
porazstopięćdziesiąty.
Zapewnetakwłaśniebyło.Chudzielec,którego
kancelariazatrudniałaoficjalniejako„starszego
specjalistęds.informacji”,zawdzięczałswójpseudonim
temu,żeodranadonocyczytywałMcCarthy’ego.Oprócz
tegozajmowałsięszpiegowaniemtych,którzyznaleźlisię
nacelownikufirmyzFacebooka,Instagrama,Twittera,
SnapchataiEndomondopotrafiłwyczarowaćprawdziwe
cuda,wdodatkucałkiemlegalnie.
NicnaniegonieznajdzieodparłaJoanna.Dziad
pewnieniemanawetdostępudoInternetu.
Wartosprawdzić.
Pokiwałaniechętniegłową,apotemnapisała
KormakowiSMS-a.
Godzinępóźniejpożałowała,żezwątpiławumiejętności
chudzielca.