Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
inaczej.Zostałamuzłożonatakzwanapropozycjanie
doodrzucenia.Jakostosunkowomłodyiobiecujący
człowiekniemógłwtejsytuacjiodmówić.Wiedział,
żetokoniecjegowolnegożycia.Wojskowzamiandało
muschronienieprzedprawem,płacącprzytymbardzo
hojnewynagrodzenie.Jedynącenązatobyłopodjęcie
udziałuwbardzoryzykownychmisjach.Takich,wktórych
sprawąnajważniejsząbyłoprzemycenieczegośalbo
kogośwtakisposób,bywpełnipozostać
niezauważonym.Misji,doktórychGAIniemogłasięnigdy
oficjalnieprzyznać.Misji,któreoficjalnienigdzienie
figurowały.
Itakiebyłojegożycieodtamtegoczasu.Pełnewrażeń,
alezniewidzialnąrękązaciskającąsięprzezlataciągle
wokółjegoszyi.
Norma.
***
***
***
***
*
Dzieńzapowiadałsięnietakźle,jakwstępniezakładał.
Wschodzącesłońcezzadyskuplanetarnegoobserwowane
zczęścimieszkalnejstacjiwmajestatycznysposób
podkreślałopięknosamegokosmosu.Promienie
przedzierałysięizakrzywiałynaatmosferzeAkwariusa.
Liniadniainocynapowierzchniwydawałasię
niesamowiciebanalna,azarazemwspaniała.Punkty
świetlnenocyustępowałyświatłudziennemuzkażda
następnąminutą.Światełkozaświatełkiemumierało,
byzapółdobyznówwrócićdożycia.
Choćzestacjiniemożnabyłoczućzabardzo
promieniowaniasłonecznego,Isaacczasemwracał
wswoichwspomnieniachdochwil,gdyspędzałcałednie
nazabawienadworzeojca,kiedytobyłdosłownie
skąpanywpromieniachsłońca.Tobyłodawno.Tak
dawno,żewydawałosięzupełnieinnymżyciem.Teraz