Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
3.Pierwszyraz
Dopieronapiątejrandceośmieliłsięjąpocałować.Itowówczas,
gdyodwiózłjądodomuiodprowadziłpodsamedrzwi.Byćmoże
iwtedyniezdobyłbysięnato,gdybyniepanującedookołaciemności.
Obawiałsię,żezrobicośnietakizrazijądosiebie.Postanowił
jednak,żetegodniaodważysięnapodobnykrok.
Kiedyjużsiężegnali,nachyliłsięidotknąłustamijejwarg.Były
miękkieisuche.Wysunąłjęzykidelikatniemusnąłjąwgórnąwargę.
Zamruczałacichoirozchyliłausta.Poczułjejwilgotnyjęzyknaswoim
imiałwrażenie,żezachwilęeksploduje.Jegopenismomentalnie
stwardniał,atobyłzaledwiepocałunek.Miałzasobąwieleprzygód,
niebyłnowicjuszemwtychsprawach,jednakpocałunekzGinąmiał
niepowtarzalnysmak.Tobyłocośniezwyklesubtelnego,
ajednocześniezmysłowego.TakjakcałaGina.Przezcałyczasodnosił
wrażenie,żegdybywtymmomenciedotknęłajegokrocza,nie
wytrzymałbyizrobiłtojaknastolatekoglądającyporazpierwszynagą
kobietę.
Tenpierwszypocałunektrwałkrótko,aon,speszonyjaksztubak,
uciekłdosamochodu.Czułzakłopotanieswojąreakcjąichciałjak
najszybciejochłonąć.Niemiałpojęcia,cosięznimdziejeidlaczego
bliskośćGinydziałananiegowtensposób.
Wpewnymmomenciemusiałprzyznaćsamprzedsobą,
żesupermachoMarcoAntonelliporazpierwszysięzakochał.Dotego
stopnia,żenawetbałsiękochaćzGiną.Jakbyniechciałpsućtej
romantycznejatmosfery,którawytworzyłasięmiędzynimi.Amoże
bardziejobawiałsię,żeniesprostazadaniuipoprostuskończy,zanim
zacznie.Ginapodniecałagowsposóbnieprawdopodobny,
ajednocześnietowarzyszyłytemuuczuciakompletniemudotąd
nieznane–tkliwość,tęsknotaczyzazdrość.Byłzazdrosnyokażdą
minutę,którąGinaspędzałabezniego,itęskniłchwilępotym,jaksię
rozstali.
Zrobiłjejkiedyśzdjęcie.Stałanadbrzegiemmorza,zrozchylonymi
ustamiirozwianymiwłosami.Wgapiałsięwtęfotografię,gdytylko
Ginaznikałamuzoczu.Wydawałamusiędoskonała.Uwielbiałnanią
patrzeć,rozmawiaćznią.Poprostuwszystkomusięwniejpodobało.
Nawetwówczas,gdyszedłnadbrzegmorzaiwidziałjąwstarej
sukienceipotarganychprzezwiatrwłosach.
Gdybywiedziałwtedy,jakaGinajestnaprawdę,niemiałbyżadnych