Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wadwencie,wwielkimpoście,wpiąteklubsobotę
postnączyjakąświlięwziąłdousttrochęserwatki,jadł
więcejniżraznadzień,niesuszyłwdzieńwyznaczony,
wniedzielęlubświętowykonałjakąśpracękonieczną.
Grzechembyłopołożeniebochenkachleba«dogóry
plecami»nastolealbonaławie,wzięciedoustjedzenia
przedumyciemipacierzem,patrzeniedziecidostudni,
uderzeniekijemwwodęlubogień,oglądaniesię
wkościele,«wyprymuśne»ubioryitp.”82.
Mówiąctedyoświatopoglądzieludowym,musimy
uwzględniaćwszystkieodstępstwaodoficjalnej,
obowiązującejetykichrześcijańskiej.Nigdzieniewidać
tegolepiej,jakwsferzewspomnianejwcześniejrelacji
człowiekadoprzyrody.Światopoglądchłopskijako
strukturadługiegotrwaniawyrażał,zwykle
nieartykułowanąwprost,koncepcjężyciaiśmierci,której
źródłembyłyjeszczewierzeniaprzedchrześcijańskie.
Cechąprzyrody,postrzeganejprzezchłopówjako
zintegrowany,żyjącyorganizm,byłanadewszystko
rytmiczność:narodzinyśmierćodrodzenie.Stąd
zakładanaprzeztenprzekazwartośćmoralna
poszanowaniażyciatraktowanabyłaprzezspołeczność
tradycyjnądośćspecyficznie.Otóżwiązałosięznią
przekonanie:„niezabijaj,jeśliniezachodzipotrzeba
zachowaniaczyjegośżycia”.Jesttoprzekonanieswoiste,
dlategożeokreślaskutkiodpowiedniegodziałaniajako
moralnewzględnieniemoralnezpunktuwidzenia