Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Kupiliśmykilkafigurekdonaszegożłóbka
–powiedziałapośpiesznieMargaux,jakbybyła
zakłopotana.
–Tojedenzautentycznychprowansalskichproduktów,
któremożnatuznaleźćwsprzedaży–wyjaśnił,
ponieważmimowszystkomiałsłabość
dominiaturowychfigurynekuosabiającychróżne
postacizdziewiętnastowiecznejProwansji–brukarza,
winiarza,praczkęczykowala.–Studiowałemprawo
razemzLéo–dodał.
–Niewiemjakty,Antoine,aledlamnietoodległe
wspomnienie–rzekłLéo.–Maszjakieśplanynalunch?
–zapytał,odwracającsiędoswojejsłynnejżony
iszukającuniejaprobaty.
–Otak,toświetnypomysł–odparła.–Wtensposób
wydwajbędzieciemoglinadrobićstraconyczas,
ajaposłuchamiwszystkodokładniezanotuję.
Verlaqueroześmiałsię,oczarowany.
–Taksięskłada,żejestemwolnyiznamdobrą
restaurację,któraznajdujesiędokładniezanami.Ale
niejestempewien,paniPerrot,czynaszestudenckie
wyskokichoćtrochępaniązainteresują.
–Léozupełnienicminiemówioswojejprzeszłości.
Będęwdzięcznazakażdą,nawetnajdrobniejszą
ciekawostkę.