Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I.
Przyznaję:jarównieżwiemwięcej,dzisiajwiemchybadużowięcej.Możenawet
mógłbymtowszystkoopowiedzieć?
Wszystko?iEwauśmiechasię,przechylagłowę,więckładąjejsięwłosyna
ramieniu,tylkonamoment,boodgarniajeszybko,nerwowo.Wszystko?
Niejestempewien,czytesłowazostałypowiedziane,alewidzęjejuśmiechimyślę,
żemarację:zakażdymrazemprzecież,kiedyzastanowićsię,choćbyzatrzymaćsiętylkodla
nabraniaoddechu,zakażdymrazemcośinnegowydajesięważniejszeiwcaleniełatwopojąć,
gdziejestczegopoczątekicowcaleniejestkońcem.
PatrzęnaEwęijakbysamsobiemówięto,coonawidoczniejużwie,skoroimnie
pomogłazrozumieć.
Cokolwiekpowiesz,Marek,usłyszętozawszeposwojemu.Choćbyśnawet
najbardziejchciał,nieopowiesznigdy,jakbyłonaprawdę.Dlaciebietojużbyłoi
równocześniewciążjest.Adlamniekażdetwojesłowotakbędzieprawdziwe,jakjato
usłyszę.
1
Niemiałaimienia.Długoniemiałainiemogłaprzecieżmieć,niewiemzresztą,ale
chybaniemogła,skorojejsamejrównieżniebyło.Możeczekaładopieronaswojeimięi
wiedziałemotym,czekającrazemznią?Amożenawetsobieniechcęsięprzyznać,że
czasemdawałemjej...nie,wypożyczałemdlaniejjakieśimię,niezawszetosamo.Bo
przecieżjejniebyło.
Ajednakistniałanapewno,małoczegobyłemtakbardzopewien,jakwłaśnietego,że
onajest.Znałemdobrze,bobyładokładnietaka,jakąchciałemznać.Umiałasięśmiać,
kiedynajejśmiechczekałem,płakałanademnąizamnie,kiedyjaniemogłempłakać,bonie
potrafiłem,choćczasembardzobymchciał.Umiaładomniemówić,bomówiłamoimi
myślami.Niematakichmiejsc,gdzieniebyliśmyrazem,jeślitylkopotrafiłemjesobie
wyobrazić.Nieumiałajednak,dopieroterazwiem,tociekawe,aleniepotrafiławtedy
powiedziećmiosobieaniomnienictakiego,czegoniechciałbymusłyszeć.
Czasem,przezchwilęalboidłużej,jakbymwidziałjejtwarz,sylwetkę,jakiśgestzjej
strony.Widziałemirównocześniezdawałemsobiesprawę,żetojużnieona,żetojeszczenie
ona.Byłytogestyitwarzerównieżwypożyczonedlaniej,więcodrzucałemje,możenieod
razu,napewnoniezawszeodrazu,alewreszcieodrzucałem,odbierałemjejtewypożyczone
twarze,imionaiznówprzestającbyćkimśkonkretnym,stawałasięsobą,całkowicie,ale
dalekoniedokońcawymyśloną.Kimwięcbyła?
NietylkoEwamogłabyzapytać:
Czytojestomnie?
Bardzodobrzechyba,żeEwanigdyotoniezapyta,aniktinnytymbardziejsięnie
odważy.Bardzodobrze.
Kimonabyła:marzeniem,oczekiwaniem?Możetylkoprzeczuciemalbo
zapowiedzią?Amożewszystkimtymrównocześnieijeszczeczymś?Lękiemprzedkimślub
przedczymśokreślonym.Brakiemkogoś.Więctęsknotą?
Kiedypierwszyrazpojawiłasięprzymnie,niepamiętam,niechcęwiedziećalbonie
jestemwstanieuświadomićsobietego.Kiedyodejdzie?Czułemniejasno,żechybanigdy,ale
chciałemwierzyć,żetonastąpi,iczekałemnachwilę,gdyzamiastniej,dokładniewjej
miejscezjawisięktośżywy,zwłasnymimieniemitwarzą,zwłasnymimyślami,niemoimi...
Ijakbymterazsłyszał:
Marek...
2