Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
Złewychowanie
malowaćtoumiejątak,żemożnapaść.Kiedytylkomiałem
ochotępogapićsięnajakieśobrazy,wolałempójśćdopierwsze-
golepszegoprzedszkolaniżdojakiegośdurnowategomuzeum”5
mówimłodyW.wswoichNowychcierpieniach.Araczejpo-
wtarza.fiPamiętampisałPrzybośparęlattemutygodnik
«Arts»rozpisałwśródmistrzówwspółczesnegomalarstwaan-
kietęnatematsztukidziecka.Picassoodpowiedział,żegdysię
ma7latwtedysięjesttymprawdziwymwsztuce,potem
chodzitylkooto,żebydotegostanuwrócić”6.Jeżelichodzi
omalarstwo,możnadodać,żeLeonardodaVinciradziłszukać
inspiracjiwśladachmokrejgąbkirzucanejościanę.Malarze
wiedządlaczego.Jeślinatomiastidzieodziecko,towidzimy,że
jegoodmiennośćzostałaracjonalnieprzełożonanatalent,wraż-
liwość,wyobraźnię.Dzieciństwostałosięniemalprofesją.Bo-
haterBuszującegowzbożuwie,żemusiwykorzystaćczas,
kiedyjestsobą,bopóźniejbędziezapóźno:finiebędzieżadnych
cudów,kiedyskończęszkołę”.Wsztuceiżyciupodpatrujemy,
podsłuchujemyiudajemydzieci,cozdradzaniezbytukrywane
współczesneprzekonanie,żedladorosłychniemajużżadnego
życia.
Romantycznedzieciniechodziłydoszkołyiniebyłyutalen-
towane.Należałyjakbydoinnegogatunkuludzkiego.Ludzkie-
go?Ważnabyłaichtajemnicza,nieprzekładalnaodmienność.
Niewyrażałysiętakelokwentniejakteraz,raczejsłuchały:
bajaniastarychniańiśpiewówostatnichbardów.Prócztego
duchów,umarłych,aniołów.Prócztegocałejnatury.UMickie-
wicza,Słowackiego7kwiatekprzemawiadonichwierszem,
gwiazdkaśpiewa,przyrodaojczystaoczywiścieskładaim
ficałepoemata”,aleczywtychwarunkachmożnajeszczemówić
oniewinności,płynącejprzecieżzeszczęśliwejniewiedzy?
Dzieckowromantyzmie,chceczyniechce,ciąglecośsłyszy
iczuje.Słyszyfipłacze”narzymskichmogiłach,czujefiducha
zmartwychwstania”ifiumieprzejrzećnawetsercegłazu”,
awszystkotylkodlatego,żejestdzieckiem.Inaczejmówiąc,
dzieckojestnaturalnieromantyczne.Jestromantyczne,nie