Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tujedlatejdziewczyny,byłopokilkamonet.Na
ewentualnąpodróż.
–Myślipan,żeucieknie?
–Niewiem,wkażdymrazieniezamierzam
trzymaćjejtusiłą,wręczprzeciwnie.Naszdrogi
gośćtwierdzi,żepotejcałejprzygodziecierpina
zanikpamięci.Atomniebardzozaintrygowało.
Dlategojeśliucieknie,pojadęzaniąidowiem
się,cojestprzyczynątejnagłejdolegliwości.
PogawędkazpaniąJohnson–czylizEmmą–
paniJohnsonzażyczyłasobietegostanowczo–
toczyłasięgładkoimiło.Gospodyniokazałasię
osobąbardzoserdeczną,nadzwyczajopiekuńczą
ielokwentną.KiedyKatrozkoszowałasiękąpie-
lą,starszejpaniustasięniezamykały.Najpierw
poruszyłatematybardziejogólne,wspomniała,
żesirHunterwtymdomumieszkaodprawie
dziesięciulat.TaczęśćLondynujestponoć
urocza,apozatymmożnatusiędostaćtym
cudownymwynalazkiem,czylipociągiem,co
jedziepodziemią.
PochwiliEmmaprzeszładokwestiinajdroż-
szejswemusercu,czyliosobysamegosirHun-
teraMacDonalda,miłościswegożycia–tobyło
wręczoczywiste.Katgorzkopożałowała,żenie
znalazłasięterazwdomuDavidaTurnberry’ego,
miałabybowiemmożliwośćusłyszeniazustjego
gospodyniwszelkichszczegółówzżyciadżen-
telmena,któryinteresowałjąowielebardziej.
Alesłuchała,naturalnie,przezzwykłąuprzej-
29