Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Bożewielki!Onwpadłdowody!
KatherineAdairKatdlanajbliższychiprzy-
jaciółkrzyknęłaizerwałasięnarównenogi.
Dotejchwilinicniezakłócałospokoju.Ta
niedzielaniczymnieróżniłasięodinnych,które
razemznielicznąrodzinąspędzałanapokładzie
łodzi,pływającpoTamizieioddającsiębardzo
przyjemnymzajęciom.Czytała,trochęmarzyła,
zerkałanaludzizwyższychsfer,widocznychna
pokładachimponującychjachtów,iśmiałasię
zElizy,młodszejsiostry,zabawnienaśladującej
afektowanąmowęnadętycharystokratów.Cza-
samiśpiewałyrazemstareszanty,pozwalając
sobienabardziejpikantnezwrotki,oilenatural-
niewpobliżuniebyłoojca.
Bywałojednak,żeKatprzedewszystkimpusz-
czaławodzefantazjiioddawałasięmarzeniom
opewnymmłodzieńcu,któregoprzedchwiląfala
zmyłazpokładujachtu,,InnerSanctum’’,łodzi
bezporównaniabardziejluksusowejniżskromna
łódkajejojca.
5