Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ToDavid.DavidTurnberry,najmłodszysyn
baronaRothchildaTurnberry’ego,zpowodze-
niemstudiującywOksfordzie,zapalonypodróż-
nik.
–Cotywyprawiasz,Kat?–skarciłajązanie-
pokojonaEliza.–Siadaj!Rozkołyszesznaszą
starąłajbęiteżwpadniemydowody.Oniego
sięniemartw.Wyłowigoktóryśzjegokom-
panów.
Niestety,żadenznichsięniekwapił.Tego
dniarzekatu,westuarium,doktóregowdziera
sięmorze,byłabardzoniespokojna.Dlategoci
tchórzepouczepialisiętakielunku,patrzyli
wwodę,krzyczeli,żadenjednaknieskoczyłna
ratunek.Katrozpoznałajednegoznich.To
RobertStewart,przystojny,majętnyiszarman-
cki,najlepszyprzyjacielDavida.
Dlaczegowięcnieskaczedowody?!
Falebyłyrzeczywiściewysokie.Katbyła
wstaniezrozumieć,żekoledzyDavidasiębali,
amimotobłagaławduchu,żebywkońcuktóryś
znichpospieszyłnaratunekDavidowi.Niemoże
przydarzyćmusięniczłego,jesttakiprzystojny
iujmujący.ŻadenmłodyczłowiekwcałejAng-
lii,aprawdopodobnieidalekopozajejgranica-
mi,niematakpięknegouśmiechu...
–Elizo!Oniwcaleponiegoniepłyną!
–Napewnopopłyną.
–Onutonie!
Rozejrzałasiędookoła.Ojcaniewidać,wcale
dziśniełowiryb,tylkogruchapodpokładem
6