Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zdążyłzapomnieć,jakdługojestwdrodze.Ileupłynęło
dni,miesięcy,amożelat,odczasu,kiedywyruszyli.
Zobojętniałomuto.Makartkęzadresem,musiiść
napółnoc.Znaleźćbrata.Znowuruszyłbiegiem.
Przypomniałomusięnagle,żekiedyśbyłbiegaczem.
Długodystansowiec.Najlepszywszkole.Tylkożetej
szkołyjużniema,niemateżziemi,poktórejbiegał.Białe
wapnozliniiwyznaczającychtorybieżnilekkoatletycznej
rozwiałwiatr.Wczasiebombardowaniaszkołęprzecięła
rysaodpiwnicypodachbudynekrozpadłsięzhukiem
irunął.Nadrugimpiętrze,niczymząbwobnażonym
dziąśle,wisiałwpowietrzuzlewzpracownichemicznej.
Patrzyłzdumionynatenzlew,wreszciektośsprowadził
gonadół,dopiwnicy.Sufitpodziemiadrżałisypałsię
zniegopył.
Ciałopamiętawięcej.Najegopamięcimożnapolegać.
Stopyoparteoziemię.Będzieszsięścigał,powiedział
ktośwtedy.Będziesz…Upadłwśnieg,alezarazsię
poderwał.Wczepiłsiępaznokciamiwchropowatą,
pomarszczonąkorę.Będzieszktośwtedypowiedział.
Biegłzewszystkichsił.Oddechroztętniłcałeciało.Tlen
lodowatąigłąprzeszyłnozdrza,rozgałęziłsięwpłucach,
razemzkrwiąwlałsięwudairamiona.Widziałswoje
ręce,jakwystrzeliływmroźnympowietrzuizniknęły
zpolawidzenia.Obejrzałsię,gdzieśdalekoujadaniepsa:
koc,przemknęłomuprzezgłowę,jużgoznaleźli.
Lassięprzełamał.Zacząłopadaćkudrodze.Usłyszał
samochód.Czerwonepunktytylnychświatełpośród
nagichgałęzi.Wpadłnapieńdrzewa,zwiesiłgłowę,
oddychał,przełknąłślinę.Rozejrzałsięszybko