Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I
D
znanyodgłoszatrzaskiwanychdrzwi.Wiedziała,żeWiktorstarym
ominikaniezmrużyłatejnocyoka.Nawetgdyusłyszaładobrzejej
zwyczajemwyszedłzdomu,abypójśćdojakiejśnocnejknajpyiupić
sięnaumór.Tobyłjegosposób,leknauśpieniereszteksumienia,
tlącegosięnadniejegoponurejduszy.
Leżącprzezjakiśczaswzupełnymbezruchu,nasłuchiwała,czy
mążwyszedłzdomunadobre,czyprzypadkiemniezawrócizdrogi,
choćjakdotądnigdysiętakniezdarzyło.Tymrazemjednakchciała
miećstuprocentowąpewność.Tobyłodlaniejszczególnieważne.
Wjejgłowiezrodziłsiędesperackiplan.Byłazdecydowana
naśmiały,najśmielszyzdotychczasowych,krok.Postanowiławkońcu
zmienićcośwswoimżyciu.
Zanimwstałazłóżka,obmyśliławszystkownajdrobniejszych
szczegółach.Mimożejejrozważaniomtowarzyszyłogromnystrach
irodzącesięcopewienczaswątpliwości,byłakonsekwentna.
Dwiegodzinypóźniejnadniewielkiej,dwudrzwiowejszafystała
spakowanatorbapodróżna.Jejzawartośćbyłaefektemracjonalnych
przemyśleń.Mającświadomość,żeniemożezabraćwszystkiego,
comożebyćjejpotrzebnedożyciapozadomem,spakowałatylkoto,
couznałazanajistotniejsze,copozwolijejegzystowaćprzezjakiśczas
wmiaręnormalnie.
Jednegotylkociągleniebyłapewnadokądzamierzapójść
icobędzierobićdalej.Mimotonieuległapodszeptomswojejnatury,
którapodpowiadała,abyporzuciłatenzamiaripozostaławdomu.Nie
poddałasię.Byłazdeterminowana,abyzrealizowaćswójplan.Dlaniej
liczyłosięjużtylkojedno,wyrwaćsięztegopiekłaiuciecstądjak