Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
królowąZanzibaru.Takijeden,comiałzamiarkupićpół
wyspy,żebyhotelestawiać,chciałtamzabrać.
Zjakiegopowodunieskorzystałazoferty?
Mówi,żenielubigorąca.Aleniechbiałybratnie
wątpiwjejmożliwości.Namnieteżkiedyśrzuciłatakie
cośidopieroOldSpejswyrwałamniezjejwładzy.
Jakznajdę?
Niewiem.Unikamnieoddłuższegoczasu,bowie,
żepodejrzewam.Zresztą,możetolepiej,żemnie
unika,bojakbymdostałwswojeręce...
Pozaciśniętych,potężnychdłoniachWinetuwidaćbyło,
czymmogłobysięzakończyćdlaMakbetkispotkanie
zWielkimWodzem.OnasamaznajdzieTego,Który
MyśliSzybciej.Jaktylkouzna,żemójbiałybratjej
zagraża.Albomożejejpomóc.
Możnaoczywiścieniewierzyćwczaryirzucanieuroków.
Wzasadzieżadeninteligentnyczłowiekniepowinien
wtowierzyć.Czasemjednakprzecieżrzeczy,
októrychnieśniłosięnajwiększymfilozofomiktórych
jedynymwyjaśnieniemjestowamagia.Botylko
działaniemsiłnadprzyrodzonychmożnabyłotłumaczyć
to,żeniską,przysadzistą,bynierzeckrępą,kobietę
oprzetłuszczonychwłosach,zniszczonejcerze,żółtych
zębach,przekrwionychoczachiwielujeszczeinnych
cechachprzypisanychbrzydocie,uwielbiałysetki
bezdomnychmężczyzn.Iżadenznichniewątpił,
żeprzyszłykrólZanzibaruchciałzabraćdoswojego
królestwaiuczynićjegowładczynią.Przecieżkażdyznich
dałbybardzowiele,abytylkozechciałananiego
łaskawiejspojrzeć.Ichoćkomuśmogłobysiętowydać
żartem,takjednakwrzeczywistościbyło,oczymmoże