Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dwiezdrowecórki,niestetydlawieluludzilosniebył
takłaskawy.
Ambersięgnęłapooprawionąwsrebrnąramkę
fotografiędwóchmałychdziewczynek.
Totwojecórki?zapytała.
Tak,TallulahiBellaodparłaDaphne,uśmiechając
sięzdumą.Tozdjęciezzeszłorocznychwakacjinad
jeziorem.
Obiejasnowłose,opalone,wkostiumach
kąpielowych.Siedziałynapomoście,obejmującsię
czule.
Cudowne.Ilemająlat?
Tallulahdziesięć,aBellasiedem.bardzozżyte,
mamnadzieję,żenicichnigdynierozdzieli.Daphne
uroniłałzęidodała:Cowieczórgorącosię
otomodlę.
Amberprzypomniałasobieprzeczytanewywiady
zaktorami,wktórychopowiadali,żegdymusząpłakać
naplanielmowym,zawszemonajsmutniejszych
wydarzeniachzwłasnegożycia.Spróbowałazastosować
teraztętechnikę,niestetybezskutecznie.Zasmuco
jedynieto,żeniemożezająćmiejscaDaphneizostać
właścicielkątegowspaniałegodomu.Zrobiła,cowjej
mocy,byprzynajmniejwyglądaćnabardzo
przygnębioną.
Wchwiligdyodstawiałazdjęcie,ktośzadzwonił
dodrzwi.Daphnewstała,alezanimposzłaotworzyć,
zwróciłasiędoAmber:
Poczęstujsiękawąalboherbatą.Nastolejestteż
trochęróżnychłakoci.
Amberwstała,alezostawiłanasofietorebkę,