Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
trudu.
Toniefair!wybuchnęłaMaddie,niezdolnasiędłużej
powstrzymywać.Harlonodłożyłuporządkowaneraporty
nastółiuniósłbrew,patrzącnajejgniewnątwarz.
Niefair?Dlaczegotoniejestfair?Zostałaśzłapana
pięćdziesiątmetrówodcelu.
Aletobyłozaliczeniezprzemieszczaniasię
niepostrzeżeniezaprotestowała.Onmnienie
zauważył!Poprostunadepnąłminarękę!
Czychceszpowiedzieć,żeniezostałaśzatrzymana?
zapytałspokojnieHarlon.
Maddiedalejprotestowałazawzięcie:
Chcępowiedzieć,żeniezostałamzauważona!
Okręciłasięnapięcieiwskazałazwiadowcę,który
złapał.Samoto,żenadepnąłminarękę,stanowi
dostatecznydowód.Niemiałpojęcia,żetamjestem.
Tobyłtestprzemieszczaniasięniepostrzeżenie,aon
mnieniezauważył!
Dochwili,gdykrzyknęłaśiporuszyłaśsię
przypomniałHarlon.Wtedyjużcięzauważył.
Maddiezuporempotrząsnęłagłową.
Toniebyłozaliczeniezbyciadeptanym
powiedziała.Miałaświadomość,żejejsłowabrzmią
idiotycznie,alenieumiałategoująćinaczej.
Tobyłtestsprawdzającytwojezdolnościwzakresie
ukrywaniasięrzekłHarlon.Czywzięłaśpoduwagę,
comogłobysięstać,gdybyśniezareagowała?Gdybyś
niekrzyknęła?
Cóż,tochybaoczywiste,żekrzyknęłamwykłócała
sięMaddie.Tenzwalistyklocstanąłminaręce!Tyteż
byśkrzyknął!
„Zwalistykloc”który,podobniejakwiększość
zwiadowców,byłszczupłyiśredniegowzrostunie
potrafiłpowstrzymaćuśmiechu,słysząctakiopisswojej
osoby.LubiłMaddie.Obserwowałpodczaszaliczeń
ipodziwiałjejumiejętności.Wiedział,żemusiałasię
staraćbardziejodinnychuczniów,ponieważbyła
dziewczynąpierwszą,którazostałauczniem
zwiadowców.Wieleosóbchętniepozbyłobyjejsię