Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rzeczy.
Gdyskończył,rozsiodłałjucznegokonia,zaprowadził
godostajni,gdziewytarłchabetędosuchaiwprowadził
dojednegozdwóchboksów.Stwierdził,żeżłóbwboksie
zostałnapełnionyświeżymsianem,awwiadrzeczeka
woda.Napowierzchniwodyniebyłoanipyłkakurzu.Ani
śladuzielonegoosadunawiadrze.Zabrałwiadro
zdrugiegoboksuiwyniósłjenazewnątrzdlaWyrwija,
pozwalająckoniowinapićsiędowoli.Wyrwij
zwdzięcznościąpotrząsnąłgrzywą.
Willwziąłsięzaukładaniedobytku.Swojeposłanie
przygotowałwwiększymzdwóchmałychpomieszczeń.
Słowo„większym”należałotraktowaćbardzoumownie,
jakożemiałdodyspozycjiledwodwiemaleńkiedziuple.
Zapasowąodzieżrozwiesiłwszafiezazasłonąwtej
samejizdebce,którastałasięjegosypialną.
Wgłównympokojuznajdowałsiękredens.NanimWill
umieściłzawiniątkozksiążkami,zamierzającpoukładać
jepóźniej.Przydrzwiachwejściowychznalazłkołki
dozawieszaniabroni,nadwóchpowiesiłłukikołczan.
Tylkotymczasowo,potemznajdziedlabronilepsze
miejsce.Nożesaksę,specjalnynóżzwiadowców,oraz
nóżdorzucania,wrazzcharakterystycznąpodwójną
pochwąprzezcałyczasnosiłprzysobie.Zwiadowca
odkładałnożewyłącznienaczassnu,anawetwtedy
trzymałjewzasięguręki.
Willrozejrzałsię.Coprawdaprzywiózłbardzoniewiele
rzeczy,leczchatkanabrałaprzytulnościwreszcie
dokogośnależała.
Rozmyślaniaprzerwałoostrzegawczeparsknięcie
Wyrwija.Równocześniepies,leżącyprzykominku,
podniósłgłowę,obracającztrudem,żebyspojrzeć
wstronędrzwi.Willprzemówiłuspokajająco.Sygnał
odWyrwijaniesugerowałzagrożenia,zawierałzwykłą
wiadomość:ktośsięzbliża.WchwilępóźniejWillusłyszał
lekkiekrokinaganku,awotwartychdrzwiachwyrosła
kobiecapostać.Kobietazawahałasię,nimzapukała
wfutrynę.
ProszęwejśćodezwałsięWill.