Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niepokojące.
WówczaswybrykiRóżyuważałemzaprzejawyjej
nieokiełznanegotemperamentu,zaszczerereakcje,którerozładowują
nabieżąconapięciamiędzynami,wręczoczyszczająatmosferę.
NiedługopóźniejRóżaniezadowolonazpowodumoichkontaktów
zW.,któregouważałaza„otyłegowieprzkaigbura”(niepomogły
mojeuwagi,żeto„bardzouczciwy,wrażliwyidobryczłowiek,
acowięcejjedynymójprzyjaciel”),wczasie,kiedybyłem
zW.napiwie,pocięłaminożyczkamiwszystkiekoszule.Widok
otwartejszafyztymistrzępamibyłporażający.Innymrazem,kiedy
poszedłemnakoncertRequiemMozartadokatedry,wyrwałazmojej
Bibliiwszystkiekartki.
Powodemrozwoduniebyłyjednaktedrobneincydenty,leczcoś
znaczniepoważniejszego.Nieuniknionestałosięfaktem.Niedługo
późniejnastąpiłydwawydarzenia,któreprzyczyniłysiędotego,
żepodjąłemabsurdalnądecyzję,byodwiedzićmieszkanieA.bezjej
wiedzyizgody.
Byłotoakuratniedługopotym,gdyokazałosię,żemartweptaki,
leżącenabulwarzenieopodalmostuDługiego,majązwiązek
zewzrostemzachorowańnaptasiągrypę.Któregośdnia,kiedy
przyjechałemzsądu(zoknatramwajuwidziałem,jakludziewbiałych
kombinezonach,zmaskaminatwarzach,wrzucajądoplastikowych
worówmartweptaki),rozpocząłemposzukiwaniadokumentów
potrzebnychdosądu.Wtedywłaśniewjednejzszufladznalazłem
pudełkozkluczami.Byłytamkluczeodmoichpoprzednichmieszkań,
dopiwnic,skrzynekpocztowych,ogrodów,doktórychjużdawno
wymienionozamki,zapasowekluczedomieszkaniamojejmatki,
kluczeniewiadomoodczego,należącekiedyśdomojegonieżyjącego
ojcaorazniezliczonaliczbakluczydozamkówzapomnianych
izpewnościądawnonieużywanych.Nadnietegotekturowegopudełka
odnalazłemjednaktrzyinne,szczególne,którewryłysięwmoją
pamięćgłęboko.Dlaczegoniepozbyłemsięich,wiedząc,żenigdy
misięnieprzydadzą?Powodowanymyśląwrzuciłemjedokosza
naśmieci.Przeztylelatniestaćmniebyłonaradykalnerozwiązanie,