Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sesjeterapeutyczne.Anię,psycholożkę,poznałam
wwariatkowie.Jestmłoda,jeszczeniespaczona,
podchodzidopracyidealistycznie.Nawetja,mająctak
zaburzonąpercepcję,zdawałamsobieztegosprawę.Gdy
opuściłamszpital,nadalsięzniąumawiałam.Podwóch
miesiącachzasugerowała,żedobrzezrobiłabymizmiana
otoczenia.Czemuniepomyślałamitakprzecież
chorobazapewniłamirocznyurlopzdrowotnynauczelni.
Stany!Dlastudentkianglistykitakaopcjabyłakusząca.
Izadoradziła,jakpostępować.Koleżankamamyzeszkoły
średniejwyszłazaAmerykaninaiodwielulatmieszka
podWaszyngtonem.należałopoprosićozaproszenie.
Rodziceniewydawalisięprzekonani,alewykrzesałam
zsiebietyleentuzjazmu,żezdecydowalisięmnie
wesprzeć,równieżfinansowo.Mamaskontaktowałasię
zIlonąizachwilęmiałamzaproszenie.Zwiząniebyło
problemów.Pomógłmifakt,żestudiujęanglistykę
ikonsulowisiępodobało,żerozmawiampoangielsku.
Ostatniejnocyprzedwyjazdemmamakazała
miprzysiąc,żechoćbyniewiemconietargnęsię
nażycie.Oczywiściezrobiłam,jakchciała,chociażtrochę
mnietośmieszyło.Osobyzamierzającepopełnić
samobójstwomajągdzieśprzysięgi.Całarodzina
odwiozłamnienalotnisko.Gdyprzekraczałambramkę,
machałamimzuśmiechem.
Znajomirodzicówpomogliznaleźćniedrogipokój.Pracy
musiałamszukaćsama.Namyśl,żebędęchodzić
poknajpach,rozmawiaćzmenedżeramiiprzedstawiać
własnezaletyjakopotencjalnakelnerka,wróciłstrach,
którywPolsceudawałomisięstłamsić.Przezdwadni
zwiedzałamWaszyngton,udawałamzachwytnad
Kapitolem,BiałymDomemczyNationalGalleryofArt,
alegardłomiałamściśnięte,ręcemidrżałyiniemalnie
jadłam,pomimożenadalłykałamtabletki.
Wdniu,którywyznaczyłamnarozpoczęcieposzukiwań,