Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
VII.POWINOWACTWAZWYBORU
Nieumiejątknąćserca,abynieurazić.
Współczesny
Dzieciubóstwiałygo,onichnielubił;myśljegobyła
gdzieindziej.Cokolwiektesmarkaczewyprawiały,nie
niecierpliwiłsięnigdy.Chłodny,sprawiedliwy,
niewzruszony,amimotokochany,ponieważprzybycie
jegowypędziłoponiekądnudę,Julianbyłdobrym
nauczycielem.Onsamodczuwałjedynienienawiść
iwstrętdowyższegotowarzystwa,gdziegodopuszczano,
coprawda,doszaregokońcastołu,cotłumaczymoże
jegoniechęćiwstręt.Zdarzałysięwystawneobiady,
wczasiektórychledwiemógłwstrzymaćnienawiść
dowszystkiego,cogootaczało.Raz,wdzieńśw.
Ludwika,gdypanValenodrozprawiałwdomupaństwa
deRênal,Julianomalsięniezdradził;wymknąłsię
doogrodupodpozoremposzukaniadzieci.
Cóżzapochwałyuczciwości!wykrzyknął.
Powiedziałbykto,żenajwyższacnota;arównocześnie
cozaszacunek,cozauniżonośćdlaczłowieka,który
najoczywiściejpodwoiłipotroiłmajątekodczasu,jak
zarządzamieniemubogich!Założyłbymsię,żezarabia
nawetnafunduszachpodrzutków,biedaków,których
nędzaświętszajestodinnej!Och!Potwory!Potwory!
Ijatakżejestempodrzutkiem,znienawidzonymprzez
ojca,braci,rodzinę.
Nakilkadniprzedśw.LudwikiemJulian,
przechadzającsięiodmawiającbrewiarzwlaskunad
AlejąWierności,napróżnostarałsięuniknąćbraci,
którychujrzałzdalekanaścieżce.Piękneczarneubranie,