Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
HotelAntwerpia,Dovermarzec1835
Tomusiałosięfatalnieskończyć.Niemogłobyć
inaczej,kiedywoźnicazaciąłbatempozadzierasowego
gniadegoclevelanda,zaprzężonegodoprzeładowanego
wozu.Miałosiędopierookazać,ktonatymucierpi.
ObrzaskuArcherCrawfordwyszedłzhotelunie
poto,byszukaćkłopotów.Przeciwnie,zrobiłto,abyich
uniknąć.Wewnątrz,przystolikukarcianym,zostawił
NolanaGraya,swojegotowarzyszapodróży
iprzyjaciela,któryprzezcałąnocgrałwkarty.Był
przekonany,żenieuchronnieNolanwdasię
wawanturęzpozostałymigraczami,iniechciałbyć
tegoświadkiem.
JednakkłopotydoścignęłyArchera,ponieważnie
mógłstaćbezczynnieipatrzeć,jakwoźnicaznęcasię
nadkoniem.Poznaczonaskóranabokachzwierzęcia
świadczyłaotym,żenieporazpierwszydostałlanie.
Mogłosiętozdarzyćporazostatni,oileArcher
zdecydujesięwkroczyćdoakcji.
Woźnicaporazkolejnyświsnąłbatem.Rosłychłop
byłbezwzględny;końalbopociągnieładunek,albo
padnie.Zanosiłosięnatodrugie,najgorsze,
inajwyraźniejkońtorozumiał.Nieprzejawiałstrachu,
stałzrezygnowanyiczekał.Padnieterazalbo,jeślisię
poruszy,podciężaremodpowiednimraczejdladwóch
koni.
Batwzniósłsięporaztrzeci.Archerwychyliłsięspod