Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nieprzesadzaj,Melissaosadziłojciec.
Chcielibyśmypoprostuzwróciłsiędopolicjanta
żebyścienieodkładalinapółkętejsprawy,nie
odpuszczaliottak.
Posterunkowyponowniewestchnął.Przyjąłzgłoszenie.
Cojeszczemógłwtejkwestiizrobić?Niewiele.
Powyjściumundurowegodziewczynaniekryła
rozżalenia,apretensjemiałaprzedewszystkimdoojca.
Dałeśimdozrozumienia,żemogątozlekceważyć!
Adziadeksięmartwi.
Wyszłazdomu,strzeliwszydrzwiami,iudałasięprosto
doBorysa.Wywołałagonaulicę,boniemiałaochoty
nakonfrontacjęzjegowścibskąmatką,któraitak
przypatrywałaimsięmałodyskretniezzafiranki.
Cosiędzieje?rzuciłchłopak,jakbyczymś
zniecierpliwiony.
Chodziodziadka.Jestpodłamanykradzieżą,sam
wiesz.
Boryswzruszyłramionami.
Przykrasprawa,alejeśliliczysznainicjatywępolicji,
topróżnytrud.Niegramywamerykańskimfilmie.
Wściekłasię.
Nietraktujmniejakgłupiejdziuni.Wiem,żedonaszej
szklarniniewjedzieodrazukomandosuperdetektywów,
bypędzelkamizbieraćślady.Bardziejmichodzioto,jak
pomócdziadkowi.Bojęsię,żekiedyzostaniesam,
wpadniewdepresję.
Przesadzasz.Mawieleinnychkwiatów.Zajmiesię
nimi,amożepoprostuodnowiswojąhodowlę?
Nie.Stworzenienowejodmianytodługiproces.Wiesz,
ilelatmutozajęło?Szukałidealnegokwiatuodśmierci
babci.