Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
światełKraków.Lotodbywałsięzgodniezplanem.
Dolatującdokońcakwadratu,położyłmaszynę
maprawymskrzydleiwylatującnaprostą,wyrównał
poziomlotu.Lecącnawysokościzaledwiedwunastu
tysięcystóp,widziałpodsobąmalutkieświatłaosad
imiasteczek,którewolnoukładałysiędosnu.Trzymając
ster,poczułwpoczątkowejfaziejegodelikatnedrżenie,
którezkażdąsekundąnasilałosię.Spojrzałnapokładową
aparaturę.Podawaładanecałkowiciesprzeczne
zrzeczywistością.Cosiędzieje,pomyślał,niespuszczając
wzrokuzwysokościomierza,któregowskaźniknieustannie
pokazywał,żetraciwysokość.Zlewejstrony,znacznie
powyżejkanału,którymleciał,zauważyłwułamku
sekundyporuszającysięświetlistypunkt.Niespodziewany
silnybłyskoślepiłgonakilkasekund.Maszynazakołysała
się.Ścisnąłmocniejsteriprzetarłoczy,odzyskującwolno
wzrok.Cotobyło?Spojrzałprzedsiebieiwboczneszyby
kabiny,niewidzącniczego,comogłospowodować
oślepienie.Zachowującspokój,skierowałwzrok
naaparaturę,którawskazywałajużprawidłowe
parametry.
Z43,zgłośsię!zwieżykontrolnejusłyszałgłos
operatora.
TuZ43.
Mieliśmychwilowezakłóceniepracyradarów.Jak
przebiegatwójlot?
TuZ43.Miałemchwilowekłopotyzmaszyną.Nie
wiem,cosięstało,alecałaaparaturazwariowała,
podającnierealneparametry.Wolęnieryzykować,
wracamnalotnisko-zameldowałkrótko.Zataczając
sporyłuk,obrałkursnalotnisko.
PlanetaZiemia-Polska-wieś
ZakoleMałe