Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
3
Znakomitynastrój,wjakimTomwracałdopracy
zurlopu,zdążyłgocałkowicieopuścić,zanimjeszczesię
znaleźlizBeckyzpowrotemnakomendzie.Widokworka
zciałemwynoszonegoznamiotuporuszyłgobardziej,
niżbysiętegospodziewał.Nieszczęściaspotykającedzieci
zawszewywołująszok,jednakwspomnieniedziewczynki
ubranejwbiałąkoszulkęnocną,opartejplecami
odrzewo,siedzącejzcienkimi,wyciągniętymiprzed
siebienogamiporuszyłogowszczególnysposób.Tom
pomyślałoswojejcórceLucy.„Ciekawe,coonateraz
robi?”.
PatologJamesAdamszadzwoniłzewstępnym
raportem.
Białadziewczynkawwiekuokołodwunastulat.Nie
znalazłemprzyniejżadnychdokumentów,nie
dopatrzyłemsięrównieżznakówszczególnych.Naturalnie
jasnewłosy,bardzodelikatne,niezaniedbane.
Zabezpieczyliśmyjejdłonie,choćpewnietrudnobędzie
pobraćpełneodciskipalców.Zarazposekcjidostaniecie
wszystko,comisięudazdobyć.Początkowoszacowałem,
żemusiałatamleżećkołotygodnia,jednakzewzględu
naniskątemperaturę,zwłaszczanocą,byćmoże
zweryfikujęczas.Wtejchwiliniepotrafiępodać
przyczynyśmierci,kiedytylkoustalę,odrazuwas
poinformuję.Weźmieszudziałwsekcji?
Tompotwierdził,poczymskończyłrozmowę,widząc,
żeBeckyotwieraostrożniebiodremdrzwidojegobiura.
Niosładwakubkizkawą,ajednocześniestarałasięnie
upuścićwciśniętejpodpachęstertydokumentów.
Todlaciebie,szefie.Myślę,żeobojepotrzebujemy
kofeinypowiedziała,stawiająckubkiiprzyciągającsobie
krzesło.Centrumkoordynacyjnedotejsprawywłaśnie
powstaje,tymczasemudałomisięwyciągnąćakta
dotyczącetychtrzechzaginionychdziewczynek.