Содержание книги

перейти к управлению читателемперейти к навигацииперейти к деталям бронированияперейти к остановкам
ważnymłącznikiempomiędzyodrealnionymświatemTomaszaaprozą
życiadojrzałegomężczyzny.Absolwentliceumsztukplastycznych,
któreukończyłw1977roku,bezwyróżnienia.Mającwsobiewięcej
zrzemieślnikaniżartysty,zatrudniłsięwUrzędzieMiastawPonurej,
wWydzialePromocji.Zajmowałsięgłówniepracąnadwornego
plastykaprzyorganizacjiimprezfolklorystycznychiświąt
państwowych.Wieszałplakaty,malowałwielkogabarytowemakiety
ludowychwycinanekipierwszomajowychhaseł.Wdnipowszednie,
którychzrokunarokbyłocorazwięcejwkalendarzuwydarzeń
wPonurej,siedziałwoparachdymuwciasnejkanciapiepełnej
słoikówzrozpuszczalnikami,puszekzfarbami,ścinkówmateriału,
wyleniałychpędzliiszklanekzparzonąkawą.Klubowaatmosfera
zaczęłauwieraćRyśkanatyle,żezzadowoleniemprzyjąłpropozycję
Tomaszaizatrudniłsięnacmentarzuwrolikopidoła.
IwreszcieMłody,uczeń.Pełenzapałudopracy,coskrzętnie
iniebezwyrachowaniawykorzystywalizarównoTomasz,jak
iRysiek.Chłonnywiedzy,jakąprzekazywalimustarsikoledzy,
pytającyswegomistrzanietylkooarkanagrabarskiegofachu,ale
owszystko,coTomaszmógłichciałmuprzekazać.
***
Robiłosięcorazciemniej.Mroknadcmentarzemniezwiastuje
niczegodobrego.Niezwiastujeteżniczegozłego,ponieważrolą
mrokuniejestzwiastowanie,będąceraczejdomenąaniołów,lecz
sygnalizowanienadchodzącejnocy.Wiadomotozresztąnieoddzisiaj.
Gdzieniegdzienagrobachtliłysiękolorowezniczelampki,które
niczymlatarniemorskiepozwalałyodnaleźćsięzbłąkanymduszom
wtymmorzugranituitaniegolastriko.Dziśznicze,nocóż,jużnie
takiejakkiedyś.Tedawnepłonęłyżywym,gorącymogniem,
roztaczającwdzieńWszystkichŚwiętychwielką,jasnąłunęnad