Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zapomniałaś,jaktrudnobyłowyrwaćWardeckąnapół
dnia!Takobietarobisesjedlaamerykańskiego
„Voque’a”!Wżyciuniefotografowałabyzwykłegoślubu,
gdybynieto,że…
Gdybynieto,żeprzezdwalatazmieniałaśpieluchy
jejsynkowi,aonawieczniebłagała,żebyśpoczekała,
będziemiałaciczymzapłacićdokończyłam
zprzekąsem.
Mańkajeszczewliceumdorabiałajakoniania…
Przepraszam:jakobaby-sitterkanazamkniętymosiedlu
wWilanowie.Wśródjejklientekbyły,opróczWardeckiej,
dwieprezenterkipogody,jednapanieksministerijedna
ministeraktualna,prezesbanku,właścicielkawielkiej
kancelariiadwokackiej,słynnarestauratorka…Właśnie
wjejlokaluzatrzydzieścidwiegodzinymiałsięodbyć
uroczystyobiadpomoimślubie.Byłateżkwiaciarka,
szykującadlamniewiązankęzprawdziwych
niezapominajek,mimożezdrzewspadaływłaśnie
ostatnieliście,aostatnieniezapominajkiwnaturze
przekwitłypewniezeczterymiesiącetemu.Toznaczy,
sorki,florystka!Ioczywiściedyrektorkamuzeum,
zktóregomiałamwypożyczyćkolięzosiemdziesięciu
siedmiurubinów.Mojaukochanasiostrazapamiętała,
żewestchnęłamdotejkoliiwiekitemu,kiedy
podziwiałyśmyrazemcałąkolekcję,wyeksponowaną
podługiejprzerwiewnowymskrzydlegalerii,istanęła
nagłowie,żebytocudodlamniestamtądwyciągnąć.
ZnajomościCzarnejMańkinierazprzydawałysięnaszej
rodzinie…Aleteraz,chybaporazpierwszy,naprawdę
żałowałam,żeznichkorzystam.Czemunieumówiłam
sięzezwykłymfotografem,którypoprostucyknąłbykilka
fotekpowyjściuzkościoła,natledrzew(Tak,słowodaję,
naprawdęuważamgołedrzewazabardzoromantyczne!
Dlaczegowszyscytaksięekscytujątym,żebioręślub
wlistopadzie?),zamiastorganizowaćwielkąszopkę
zsesjądzieńprzedślubem?Kompletnieniemiałam
natoczasu!Nieteraz,kiedytransportdoJaponiiutknął
wporciewGdyninacałedwatygodnie!Gdybynie