Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ
PIERWSZY
33r.n.e.,Cezarea,rzymskaprowincjaJudea,
sześćdniprzedświętemPaschy.
ZazwyczajLeażwawymkrokiempodążałaścieżkąprowadzącą
zgłównejkuchnidołaźni,jednakdzisiaj,gdyśródziemnomorskabryza
owiewałajejtwarz,asłońcejeszczeniepaliłowgłowę,niemogłasię
powstrzymać,byniezwolnićkroku.Słysząckrzykmorskichptaków,
podniosławzrok.Jakżespokojnybyłtowidok...Naniebiewisiało
kilkachmur,przypominającychstadkojagniąt.Wdoleponiżejścieżki
falemorskiedelikatnieodbijałysięwzdłużkrawędziwzniesienia.
Nawetodgłosywczesnejkrzątaninydochodzącezeznajdującychsię
zaniąpałacowychzabudowańniebyływstaniezmniejszyć
przepełniającegopoczuciarozkoszy.
PrzezchwilęLeachłonęłatowszystko.Jejspojrzeniewędrowało
porozciągającejsięprzedniąpanoramie.Wkońcuodwróciłasię
odbłękitumorza,byprzypatrzećsiępięknumiasta.Cezarea
rozpościerałasięnadbrzegiemmorzaniczymkrólewskinaszyjnik,
wktórymnajcenniejszyklejnotstanowiłpałacPoncjuszaPiłata.Stojąc
naskalistymzboczuLeaobserwowałazabudowanydziedziniec
zmisternymikolumnami,rzeźbami,okazałymi,wyłożonymiceramiką
łaźniamiorazimponującąmarmurowąfasadąsamegopałacu.
Szerokieiogromneschodywejścioweprowadziłykuzłoconym
podwójnymdrzwiom.WinnychokolicznościachLeauznałabyten