Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poniekonwencjonalnymurlopiezdrowotnym.Paczkajejprzyjaciół,
ztriumfembliskimpionierom-odkrywcom,zjechaładoprzepięknejwsi
ukrytejgdzieśnaperyferiachEuropy,którązdobiłamalowniczabieda.
Tuwzięławsweposiadanie,wpisującnazwiskadoksięgigości.
Prawiemiesiącokupowalijedynyhotelkuzachwytowi
miejscowegooberżystyijegopersonelu.Łazilipogórach,pływali
wjeziorze,opalalisięnakażdymdostępnymstoku.Akiedy
pozostawalinamiejscu,tłoczylisięwbarze,wrzeszczeli,zagłuszając
dźwiękiradia,irozdawalisutenapiwkizakażdąnawetnajdrobniejszą
usługę.Właścicielpromieniałuśmiechemnaddławiącąsięodgotówki
kasą,arozradowanikelnerzytraktowaliichzwyszukanągrzecznością,
codoprowadzałodoszałuinnychangielskichgości.
WśródtychsześciuosóbIrisbyłaraczejmałotowarzyskapróżna,
samolubnaizupełniedlanichbezużyteczna.Całaszóstkaoczywiście
niezastanawiałasięnadczymkolwiek,coujawniałojejzalety
naprzykładwspaniałomyślneakceptowanierachunkówpozjedzeniu
lunchuzcałąpaczką,atakżewspółczuciedlapewnychtrudnych
spraw,któredotądprzedniąukrywano.
Chociażledwodoświadczałaulotnychchwilniezadowolenia
zsamejsiebie,wpełniuświadamiałasobieabsolutnąpogardę
trzymającązdalaodjakichkolwiekskłonności
doSaturnaliów1.Owszem,podczastegourlopuzdarzałojejsięsłyszeć
flecikibożkaPana,leczniemiałaanidoświadczenia,anichęci
kopnięciagowowłosionątylnączęśćciała.
Wkrótcezłagodniałykonwenanseiobyczajejejpaczkirozluźniły
się.Jejczłonkowienabraliwigoru,dużopili,ichtwarzezarumieniły
się,stalisięradośniejsi,aichpoczuciewiernościmałżeńskiej
przyjemniesięzatarło.Krótkomówiąc,otoczeniewpostacitakiej
mieszaninymłodychmałżeństwbyłodlaIrisdużymszokiem,
szczególniewtedy,gdyjednazkobiet,Olganaglepobudzona