Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Wolnymkrokiemprzemierzałyzalanesłońcemulice
WiecznegoMiasta.Emilyspojrzałazewspółczuciem
naswojąledwieżywąprzyjaciółkę.
Powinnaśwrócićdohotelu,Coral.Położyćsię
iodpocząć.Dzisiajrzeczywiściejestbardzociepło.
Bardzociepło?żachnęłasięCoral.Chyba
chciałaśpowiedzieć:piekielniegorąco!Moimzdaniem
jestconajmniejczterdzieścistopni.Zdjęłakapelusz,
byotrzećbłyszcząceodpotuczoło,iwestchnęłaciężko.
Wieszco,twójpomysłjestniegłupi.Zarazzłapię
taksówkę…Dużocizostałoroboty?
Niespecjalnie.Muszęzajrzjużtylkowjedno
miejsce.Emilyzerknęłanazegarek.Wrócęprzed
piątą.Odsapnę,wezmępryszniciwyjdziemygdzieś
nakolację.Możebyć?
Mieszkaływmałymhoteluwurokliwejdzielnicy
Trastevere,położonejnalewymbrzeguTybru.Dla
Emilytawycieczkabyłakolejnym,zwykłymwyjazdem
służbowym.Miałazazadanieodwiedzaćioceniać
poszczególnehoteleirestauracjedlabiurapodróży,
dlaktóregopracowała.Tadelegacjaróżniłasięjednak
odpozostałychporazpierwszyniewyjechałasama,
tylkozeswojąbliskąprzyjaciółką.ChłopakCoral,
Steve,niedawnorzucił,fundującjejtymsamymostrą
depresję.Emily,chcącwyciągnąćdziewczynęzdołka,
zaproponowajejkrótkierzymskiewakacje.
Namawiaładługo,leczwreszciesięudało.Itakoto
znalazłysięrazemwstolicysłonecznejItalii.
PożegnawszysięzCoral,Emilykupiławmałej