Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Toscano
A
ćwiczebnym;trzyszeregizbrojnychruszyłynaprzód.
vanti!
głośnakomendarozległasięnaplacu
Zakażdymkrokiempodkuteżelaznymićwiekami
sandałyuderzałyoziemięjednocześnie,miarowym
rytmem,któremutowarzyszyłszczękbroni
iwyposażenia.Jużpopierwszychstąpnięciachuniosłasię
chmurakurzu.
ZdalekarzucająsięwoczymruknąłHalt.
Willzerknąłnaniegozukosa.Uśmiechnąłsię.
Możeotowłaśnieidzie.
GenerałSapristi,któryzaaranżowałdlanichtenpokaz
toskańskiejmusztrybojowej,skinąłzuznaniemgłową.
Młodydżentelmensięniemylistwierdził.
Haltuniósłbrew.
Możeisięniemyli,bezwątpieniajestmłody.Tylko
cozniegozadżentelmen?
Sapristizmieszałsięlekko.Nawetpodziesięciudniach
przebywaniawichtowarzystwiewciążjeszczeniezdołał
przywyknąćdonieustannejwymianywesołychdocinków,
wypowiadanychbezustannieprzezobydwudziwnych
Aralueńczyków.Niezawszepotrafiłsięrozeznać,kiedy
mówiąpoważnie,akiedytylkożartują.Niektóresłowa,
gdybypadłymiędzyToskanami,doprowadziłyby
niechybniedobójkiirozlewukrwi,bowiem
przedstawicielejegonacjisłynęlizprzerośniętejmiłości
własnej…Awkażdymrazieprzerastającejichpoczucie