Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
postawilinasztukipiękne,inninamuzykę.Nawetdwóchznichgrało
wzespolesyna.
Januszanieinteresowałatakamuzyka.Nieodnajdywałwniej
melodii,wolałjuż,jakZenekzawodziłskrzeczącymgłosem
ozielonychoczach.Syniżonasięśmiali,żewtejdziedzinieJanusz
okazałsięprawdziwymJanuszem.Nawetniewiedział,cotoznaczy.
Dziśżonapojechaładojakiejśdawnoniewidzianejznajomej,synateż
niebyło.Niewiedziałnawet,corobi.Nieinteresowałogoto,
zwłaszczażeczęstoznikałnacałeweekendy.Najważniejszebyłoto,
żepopowrociezportumiałcałydomdlasiebie.Włączyłtelewizor,
nalałsobiekolejnepiwo(pierwszewypiłzkolegamiwporcie)ijuż
miałusiąśćnakanapie,gdyzadzwoniłdzwonekdodrzwi.
Kogoniesie?spytałgłośnosamsiebie.Poszedł
doprzedpokoju.Założyłkurtkęibuty,bowiedział,żebyćmoże
będziemusiałiśćdofurtki,żebyprzekonaćsię„kogoniesie”.Kilka
dnitemuzepsułsięwideodomofon.Właściwieniewiadomobyło,czy
sięzepsuł.Czasemcośwnimniestykało.Ainnymrazemdziałałbez
zastrzeżeń.Takczyowak,przyzwyczaiłsięjuż,żebyzakażdymrazem
wyglądaćzadrzwiisprawdzać,czydomofonzadziałał,jaknależy,czy
stroifochy.Niewiedziećczemuniezlecilijeszczenaprawy.
Widocznieanijemu,anijegożonietaniedogodnośćnieprzeszkadzała
takbardzo.Niemielizresztązbytwielugości.Możegdybyczęściej
ktośdonichwpadał,problemzdomofonemstałbysiębardziej
uciążliwy.Otworzyłdrzwi.Jakieżbyłojegozdziwienie,gdytuż
zaprogiemzobaczyłmężczyznę.Nietrzebawięcbyłoiśćdofurtki,
żebyprzekonaćsię,ktodzwonił.Tymrazemdomofonzadziałał.
Ty?spytałzdziwiony.
Jaodpowiedziałmężczyzna.Januszzawiesiłsięnachwilę
ipatrzyłnaświatzastojącymwprogugościem.Jesieńsprawiła,
żeliściejużpożółkły,niektóreuderzaływoczyżywiołową
czerwienią.Zpółnocywiałsilnywiatr,próbującjezerwaćzdrzew.
Szumiącegałęzieisłyszalnyzoddaliszummiastawpołączeniu
zwidokiemjesiennychliścisprawiałyjakieśniepokojącewrażenie.
Anawetzłowrogie.
Coturobisz?spytałzirytowanywizytą.
Przyszedłemkontynuowaćto,cozacząłemodparłgość.
***