Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
izatonął,awrazznimwszystkietowary,kilkuczłonków
załogiisamnieszczęsnykupiec.Bardzobyło
migoszkoda,szkodamibyłorównieżnaszych
zbudowanychzpiaskuzamków;aledziękiwłaściwym
młodościzdolnościomprzystosowawczymszybko
przyszłamdosiebiepoowymwstrząsie.
Choćwizjabogactwamiałaswójurok,widmoubóstwa
zważywszynato,jakbardzoniedoświadczonąbyłam
wówczasdziewczynąnienapawałamnietrwogą.
Prawdęmówiąc,istniałonawetcośekscytującegowtym,
żeznaleźliśmysięwtaktrudnympołożeniuiżezdani
jesteśmynawłasnąpomysłowość.Żałowałamtylko,
żepapa,mamaiMaryniemyśląpodobniewówczas,
zamiastlamentowaćnadprzeszłyminiepowodzeniami,
moglibyśmysięwszyscyraźnozabraćzaszukanie
sposobunazaradzenieim.Iimcięższympoddawani
bylibyśmypróbom,imwiększycierpielibyśmy
niedostatek,tymwiększabyłabynaszaradość
zprzetrwaniategodrugiegoizapałdowalkiztym
pierwszym.
Marynielamentowała,alenieustannierozmyślałanad
nasząniedoląipogrążyłasięwprzygnębieniu,zktórego
wżadensposóbnieumiałamjejwyrwać.Nieudawało
misięsprawić,bytakjakjadostrzegłajasnestrony
naszegopołożenia.Zresztątakbardzolękałamsiębycia
posądzonąodziecinnąniefrasobliwośćalboobrak
rozsądku,żepilnowałamsię,bywiększośćswoich
pogodnychmyślizachowywaćdlasiebiedobrzebowiem
wiedziałam,żeniktichniedoceni.
Myślimatkikrążyłytylkowokółtego,jakpocieszyć
ojca,spłacićdługiiograniczyćnaszewydatki
dominimum;ojciectymczasemcałkowiciebył
przytłoczonyklęskąjegozdrowie,siłyiduszaugięłysię
podowymcioseminigdyjużdokońcasięniepodniosły.
Matkanapróżnostarałasiędodaćmuotuchy,nadarmo