Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pomyślałwrozpaczy.Samolotdrżałidygotał.Wiatr
wyłprzezstrzaskaneszyby.
Trzytysiące,dwapięćset,dwaliczył.
Ogieńjakbysięrozwiewał.Lizałjużtylkotył
skrzydła.
Tysiącpięćset,tysiącpędziłdalej.
Ostatniepłomykizniknęłyzrurwydechowych.Rick
ostrościągnąłdrążeksterowydooporu.„Poteen”
jęknęłaodgwtownegoprzecżenia.Przezmoment
wydawałosię,żejestjużzapóźnoirunądowody.
Niemalpięćdziesiątstópodpowierzchnimorza
posłusznasteromsuperfortecawyszłaześmiertelnego
nurkowania.
Jestranny?zapytałRick.
Dostałemwnogi.NictakiegoodparłBob.
Zajmijsięnim,Glenn!rozkazałRick.Glenn
sięgnąłpopodręcznąapteczkę.Bobwyraźnienadrabiał
miną.Spokojniepatrzyłnazaplamionenogawki
ikałużekrwipodbutami:
Liczęnamiękkielądowaniezakpiłbasem.
Wszyscywtowierzyli.
Kapitanskupiłsięnadowodzeniu:
Cozradiem?zapytałradiotelegrafistę.
SygitodparłAron.
Łączsięzbazą.Melduj,żelecęnatrzech
silnikach.Jestranny.Nawigator!zwróciłsięteraz
doRegisa.Podajdokładnąpozycję!
Regismiałkłopotyzprzyrządami.Trudnomubyło
określićpołożenie.Wyglądało,żebylinajbliżejRosji.