Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dopieroterazpoczuł,żejestranny.Ztrudem
poruszałbarkiem.Nieprzejąłsiętym,zgnębiony
stanemBoba.
Ostrożniewynieśligozsamolotuiułożylipod
drzewem.Słońceprzebijałosięprzezgęsteigły
itańczyłopobladymczolerannego.Mariodałmupić,
aBarneyodganiałchmarydokuczliwychmuszek.
Miejsce,naktórymwylądowali,byłonaprawdę
dziewicze.Gdybynieparęściętychpni,można
bysądzić,żenigdyniebyłotuczłowieka.Aron
meldowałwłaśnieotymłodzipodwodnej,gdyzgłębi
lasudobiegłichwarkotmotoru.Nadjeżdżałwóz.
Kaplanowiczkończyłpośpiesznie:
–Jeślitożółtki,żegnajcie,jeśliRosjanie…
Napolanieukazałasięciężarówka,którąodrazu
poznali.ByłtoichStudebaker10zczerwonągwiazdą
naszoferce.Ryknęlizradości.
–Rosjanie!JesteśmywRosji!–meldowałAron.
–Wśródsojuszników!Kończę.Czekajcienatejsamej
falizapółgodziny.Powtarzam.Natejsamejfalizapół
godziny!–popotwierdzeniuodbioruzdjąłsłuchawki.
Rickstanąłnapniuidawałsygnałyrękami.
Rosjaniezbliżalisięostrożnie,alekiedyusłyszeli:
–American!–ośmielilisię.Torozumieli.
–Amierikancy!Wotmołodcy!–krzyczelirzucając
wgóręfurażerki–Dawaj!–szczerzewyciągaliręce.
Sojuszniczearmierzuciłysięsobiewramiona.
1SuperfortecaB-29–największysamolotbombowyIIwojnyświatowej,